sobota, 18 lipca 2009

DRUŻYNOWY PUCHAR ŚWIATA - LESZNO 2009

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/b/b7/2006_Speedway_World_Cup_logo.jpg/200px-2006_Speedway_World_Cup_logo.jpg
Składy reprezentacji

SZWECJA:
1. Jonas Davidsson
2. Fredrik Lindgren
3. Antonio Lindbaeck
4. Andreas Jonsson
5. David Ruud

AUSTRALIA:
1. Davey Watt
2. Troy Batchelor
3. Leigh Adams
4. Chris Holder
5. Jason Crump

ROSJA:
1. Renat Gafurov
2. Emil Sayfutdinov
3. Roman Povazhny
4. Denis Gizatullin
5. Grigory Laguta

POLSKA:
1. Krzysztof Kasprzak
2. Piotr Protasiewicz
3. Jarosław Hampel
4. Tomasz Gollob
5. Adrian Miedziński

Przed turniejem typowałem na pewną wygraną Polaków i zdania nie zmieniam. Niestety kursy są mocno śmieszne. Widziałem nawet 1.35-1.40 co jest lekką kpiną jak na taką rangę zawodów. Wszystko "popsuł" dobry występ naszych Orłów w Peterborough. Bukmacherzy od kilku lat zbytnio przejmują się wynikami półfinałów, które przy obecnej formule nie mają żadnego znaczenia. I tak na przykład zbytnio forsuje Rosjan. Ale o tym za chwilę.

Praktycznie wszyscy kibice i eksperci spodziewają się jutro dwóch meczów. Australia z Polską zmierzy się o złoto a Rosjanie ze Szwedami powalczą o brąz. I ja też spodziewam się takiego scenariusza. Niemniej nie widzę najmniejszych szans na to by Australijczycy byliby w stanie powalczyć z Polakami. Nasza reprezentacja ma bardzo silny i wyrównany skład. Bez dziur. I każdy zawodnik na dodatek lubi ścigać się na leszczyńskim obiekcie. Do tego wszystkiego trzeba dodać atut własnego toru, który będzie robiony pod nas oraz doping 15-20 tysięcy kibiców. Jest tylko jedna rzecz, która może pokrzyżować nam plany. I nie nie jest to Troy Batchelor który ma zastąpić kontuzjowanego Shieldsa i który potrafi bardzo dobrze jechać na tym torze - wszak jest zawodnikiem Unii Leszno - ale ... pogoda. Na jutro spodziewane są burze i ulewy, choć chyba skończy się bardziej na strachu gdyż według IQM padać w Lesznie akurat jutro nie ma ...

Australia to bardzo mocny Crump ale dalej już nie jest tak różowo. Adams i Holder swoje pewnie zrobią ale jadąc w takiej stawce wcale bym się nie spodziewał wielkiego wyniku. Adams w silnej stawce ma problemy i to nawet na torze w Lesznie o czym świadczy finał SWC w 2007 roku czy chociażby GP w Lesznie w tym sezonie. Holder punktuje tutaj przeciętnie w lidze polskiej. Watt i Batchelor to z kolei zawodnicy którzy mogą z kolei w finale nie zdobyć nawet 5 punktów. Jednym słowem są w tej drużynie znaki zapytania i "dziury" z jakimi nasza reprezentacja akurat się nie zmaga. Skoro w sumie bez problemów ograliśmy Aussies na torze w Wielkiej Brytanii to teraz "na własnych śmieciach" gdzie zawsze jeździmy wybornie powinno być nawet łatwiej. Warto też przypomnieć że w finale SWC w 2007 który odbył się też w Lesznie mieliśmy aż 26 punktów więcej od Kangurów !!!

http://www.photopress.pl/miniviewer.php?zdj=MDA0NjU1MjMuanBn&serwis=adm

Moim zdaniem Australia raczej będzie walczyła z pozostałymi ekipami o srebro niż o złoto. Ale typem dnia uważam pojedynek pomiędzy Szwecją a Rosją. BWIN i inni bukmacherzy internetowi - mam wrażenie - oszaleli stawiając Rosjan jako faworytów. Bo popatrzmy nawet na porównanie składów :
ANDREAS JONSSON - EMIL SAYFUTDINOW

Większość pewnie by się wahała lub wskazywałaby na Emila ale ja nie mam złudzeń. Na tym torze zdecydowanie lepszy jest Andreas. Można to obiektywnie stwierdzić na wynikach obu zawodników - nawet w tym roku. I tak w GP AJ był trzeci z dorobkiem 16 punktów, Emil szósty z 9 oczkami. W lidze AJ zdobył 13 punktów, Emil 9. Jonsson sam stwierdza, że jest to jeden z jego ulubionych obiektów i lubi się na nim ścigać a Emil wręcz przeciwnie (cytat poniżej). PLUS dla Szwecji.

http://foto.sportowefakty.pl/galeria/2979/tnIMG_3158.JPG
FREDRIK LINDGREN - GRIGORIJ ŁAGUTA

Tutaj ciężko jednoznacznie stwierdzić. Z jednej strony Fredrik Lindgren uwielbia ten tor (na jego stronie internetowej jest zapis że to w ogóle jego ulubiony tor) ale wyników specjalnie dobrych to on tutaj nie notuje. Bo jak nazwać zdobycie tylko 2 punktów w tegorocznym GP, ledwie 7 w zeszłym roku, przeciętny występ w czwartkowym barażu czy tylko 4 punkty w lidze. Z drugiej strony Łaguta, który na tym torze jechał dwa razy w barwach reprezentacji i zaprezentował się bardzo przeciętnie. Mimo wszystko Fredka to zawodnik chyba wciąż troszkę lepszy. Potrafię sobie wyobrazić, że zrobi więcej punktów od Łaguty natomiast nie sądze, by Grigorija stać było na to.

ANTONIO LINDBAECK - DENIS GIZATULIN

Denis to bardzo ciekawy zawodnik, który zawsze swoje punkty zrobi. Może nie 10 ale zawsze te 6-7 bez względu na rywali. Potrafi nawet wygrywać biegi w mocnej obsadzie. Z drugiej strony nieobliczalny Lindbaeck który potrafi miotać się na torze i walczyć sam ze sobą a nie rywalami jak mieliśmy okazję widzieć w pierwszej fazie barażu czy w meczu ligowym czy z drugiej strony kapitalnie szalejącego po szerokiej zawodnika który bez problemów dwukrotnie przywozi za sobą Crumpa. Biorąc pod uwagę fakt, że Toninho po słabym początku świetnie się przełożył na końcówkę zawodów i jest szansa, że w finale od początku będzie tak jechać to tutaj też PLUS dla Szwedów.

http://gallery.speedwayshots.com/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=55192&g2_serialNumber=1

JONAS DAVIDSON - RENAT GAFUROW

Jonas był pośmiewiskiem w czwartkowym barażu. Zdobył tylko dwa punkty ale z conajmniej pięć potracił "na trasie" po swoich głupich błędach i uporczywej jeździe przy krawężniku. Trzeba jednak go troszkę rozgrzeszyć, bo był kompletnie niespasowany z torem co się pewnie na finał zmieni. Widać też że ma potencjał na zdobycie tych 6-7 punktów. "Renata" z kolei zawsze na tym torze jeździł słabiutko. I w barwach reprezentacji (wyniki poniżej) czy w barwach Wybrzeża. Ogólnie potencjał też nieco wyższy ma Szwed, zwłaszcza że pewnie koledzy troszkę podpowiedzą mu jutro w parkingu. Z drugiej strony jazda Gafurowa jest nieobliczalna. Jak się spasuje to potrafi pojechać niezależnie od obsady. Tutaj trudno wyrokować kto lepiej pojedzie ale wątpie by postawa któregoś z tej dwójki była kluczowa dla mojego zakładu. Nie sądze bowiem by któryś z tych zawodników zdobył więcej o 5-6 punktów od konkurenta, więc w mojej wyliczance tą parę pominę.

http://gallery.speedwayshots.com/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=55009&g2_serialNumber=2

DAVID RUUD - ROMAN POWAŻNYJ

Zdecydowanie Ruud. David może nie błyszczał w barażu i w finale też nie będzie ale jakieś punkty pewnie dowiezie. Natomiast po Romanie Poważnym nie spodziewałbym się żadnych zdobyczy punktowych. Ruud to jednak zawodnik o klasę lepszy. Obydwaj pewnie i tak będą w drugiej części zawodów zmieniani przez kolegów z zespołu ale bezsprzecznie stawiam PLUS na korzyść Szwedów.
Podsumowując tą wyliczankę 4-0. Według mnie na każdej pozycji Szwedzi są jednak lepsi. Może nieznacznie ale jednak. Ale to nie wszystko. Tor w Lesznie raczej nie będzie zwolennikiem zawodników ze Wschodu. W zeszłym roku Rosja pojechała razem z nami, Węgrami i Australią w półfinale SWC które odbywały się też w Lesznie i wyniki były następujące :

1. Denis Gizatullin (0,1,3,2,1,-) 7
2. Grigorij Laguta (1,1,1,2,1,2) 8
3. Danił Iwanow (1,1,1,1,1) 5
4. Renat Gafurov (1,1,-,0,0) 2
5. Emil Saifutdinov (2,2,2,2,-,6!) 14

Praktycznie poza Sayfutdinowem żaden z zawodników nie potrafił pokonać innego rywala niż Węgier. Sam Emil mówi tak : "Ten tor sprawia mi wiele problemów. Nie jest techniczny. Długi i szybki. Decyduje odpowiedni spasowany sprzęt. Mam nadzieje, że w finale wszystko zagra". I trudno się z nim nie zgodzić. Warto popatrzeć na wyniki młodego Rosjanina na tym torze. Słabo pojechał w Grand Prix, słabo w lidze i słabo w poprzednich latach (choć w 2006 czy 2007 to jeszcze nie był "ten" zawodnik). Podobnie raczej ma się to z pozostałymi Rosjanami.

Szwedzi z kolei zupełnie przeciwnie. Mieli okazje poznać ten tor przed barażami i rozkręcali się z każdym biegiem. Jak powiedział ich menadżer zaskoczył ich tor. Teraz tak być nie powinno. Co ważne Szwedzi wylosowali także czerwone kaski, więc będa mieli korzystne ustawiania na początku zawodów co też może być kluczowe. Nie spodziewam się aż takiej różnicy jak w barażu w 2007 roku kiedy to Rosja zdobyła tylko 7 punktów a Szwecja 40 ale moim zdaniem Szwedzi będą jutro wyżej w klasyfikacji.

Szwecja - Rosja 1 @ 2.20 TYP TRAFIONY
Polska - Australia 1 @ 1.40 TYP TRAFIONY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz