sobota, 31 stycznia 2009

NEW YORK KNICKS @ INDIANA PACERS



Obydwa zespoły są w dobrej formie. Oba walczą ze sobą o playoff i kilka osób ma sobie coś do udowodnienia. Klasyczny no bet ale ja tutaj mam swojego faworyta. Knicks grają ostatnio naprawdę bardzo dobrze. Głównie za sprawą absolutnie żadnych kontuzji. Trener ma do dyspozycji wszystkich graczy i teraz absencja lub słabsza forma jednego ze strzelców (Richardson, Duhon, Robinson, Harrington) nie jest aż tak widoczna.
Co więcej ostatni mecz grali 3 dni temu a Knicks wypoczęci to Knicks bardzo konkurencyjni. Według mnie kursy są przeszacowane i warto grać na gości. Zwłaszcza, że niepewny występu jest lider gospodarzy Danny Granger.

NY Knicks ML @ 2.60
Pinnacle Sports
Typ mocny (7/10)

TYP TRAFIONY

piątek, 30 stycznia 2009

Przerwa w "dostawach" typów



Jak pewnie widzicie ostatnio rzadko podaje typy. Brak czasu powoduje, że nie mam czasu na pisanie analiz a co gorsze do głębszego "spoglądnięcia" w ofertę co powoduje dość słabe wyniki. Tak będzie niestety do końca przyszłego tygodnia. W tym czasie typy będą albo nie - nie jestem w stanie się określić. Jeśli będę miał chwilkę czasu to coś dodam napewno ale różnie z tym czasem może być. Choć akurat w ten weekend coś pewnie się znajdzie ;-)

Zapraszam zatem za parę dni ! Typy Jacquesa jeszcze powrócą !!!

wtorek, 27 stycznia 2009

WIGAN - LIVERPOOL



Liverpool ostatnio nieco rozczarował swoich kibiców remisując dwukrotnie z Evertonem oraz ze Stoke przez co straciło fotel lidera Premiership. Manchester w tej kolejce ma raczej łatwy mecz z WBA więc jeśli chcą utrzymać "kontakt jednego meczu" z Czerwonymi Diabłami to spotkanie muszą wygrać. Wigan to rewelacja obecnych rozgrywek (7 miejsce) ale do tego spotkania przystąpi mocno osłabione. Przede wszystkim niepewny jest występ podstawowego bramkarza Chrisa Kirklanda oraz Antonio Valencii. Są to gracze absolutnie kluczowi, bo inni wyróżniający się zawodnicy jak Wilson Palacios czy Emile Heskey. Goście przystąpią do tego spotkania w niemal pełnym składzie.

17.01 ENG 1 Man. City-Wigan 1:0 (0:0)
14.01 ENG 1 Man Utd-Wigan 1:0 (1:0)
11.01 ENG 1 Wigan-Tottenham 1:0 (0:0)
02.01 FA CUP Tottenham-Wigan 3:1 (0:0)
28.12 ENG 1 Bolton-Wigan 0:1 (0:1)

25.01 FA CUP Liverpool - Everton 1:1 (0:1)
19.01 ENG 1 Liverpool - Everton 1:1 (0:0)
10.01 ENG 1 Stoke - Liverpool 0:0 (0:0)
03.01 FA CUP Preston - Liverpool 0:2 (0:1)
28.12 ENG 1 Newcastle - Liverpool 1:5 (1:2

Liverpool ma bardzo dobry bilans wyjazdowy w tym sezonie (7-3-1) oraz wygrali wszystkie mecze z Wigan na ich stadionie. Teraz też powinni. Łatwo nie będzie ale uważam, że The Reds wyjdą z tego meczu obronną ręką i wygrają, najpewniej jedną bramką. Wigan to bardzo solidna drużyna ale w meczach z czołówką zazwyczaj przegrywają. Po zaciętej walce ale jednak. Teraz powinno być podobnie.

FC Liverpool @ 1.88
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

UDINESE - JUVENTUS



Juventus walczy o Scudetto i biorąc pod uwagę niemrawą grę Interu po Nowym Roku ma szanse ich wyprzedzić jeszcze przed startem Ligi Mistrzów. Zwłaszcza, że do składu powoli wracają co raz to nowi zawodnicy. Z Fiorentiną wystąpił już po bardzo długiej przerwie Gianluigi Buffon a na środowy mecz ma wrócić Giorgio Chiellini (póki co zacznie na ławce). Obydwa zespoły różni też obecna forma.

Jan 25: Palermo 3-2 Udinese (Serie A)
Jan 18: Cagliari 2-0 Udinese (Serie A)
Jan 11: Udinese 1-1 Sampdoria (Serie A)
Dec 21: Milan 5-1 Udinese (Serie A)
Dec 14: Udinese 3-3 Lazio (Serie A)

Jan 24: Juventus 1-0 Fiorentina (Serie A)
Jan 18: Lazio 1-1 Juventus (Serie A)
Jan 11: Juventus 1-0 Siena (Serie A)
Dec 21: Atalanta 1-3 Juventus (Serie A)
Dec 14: Juventus 4-2 Milan (Serie A)

Juventus wygrał 6 z ostatnich 7 meczów (1 zremisował). Udinese z kolei przeżywa wyraźny kryzys. Przegrali 6 z ostatnich 8 meczów. Ostatnie cztery mecze u siebie to dwa remisy (Sampdoria, Lazio) i dwie porażki (Chievo, Reggina). Jakby tego było mało Udinese może mieć olbrzymi kompleks Juventusu. Bianconeri z Turynu wygrali 11 z 13 ostatnich meczów h2h między tymi zespołami z czego nie przegrali w Udine żadnego. Różnica klasy i aktualnej formy obu zespołów pozwala mieć nadzieję, że goście dość gładko wygrają.

Juventus Turyn @ 1.833
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

FIORENTINA - NAPOLI



Wyniki ostatnich meczów obu zespołów :

24 styczeń (Serie A): Juventus 1-0 Fiorentina
17 styczeń (Serie A): Milan 1-0 Fiorentina
11 styczeń (Serie A): Fiorentina 1-2 Lecce
21 grudnia (Serie A): Sampdoria 0-1 Fiorentina
14 grudnia (Serie A): Fiorentina 2-1 Catania

25 styczeń (Serie A): Napoli 0-3 Roma
18 styczeń (Serie A): Chievo Verona 2-1 Napoli
11 styczeń (Serie A): Napoli 1-0 Catania
21 grudnia (Serie A): Torino 1-0 Napoli
13 grudnia (Serie A): Napoli 3-0 Lecce

Obydwa zespoły przegrały ostatnie cztery mecze. O ile jednak w przypadku dzisiejszych gości możemy mówić o słabszej formie to Viola gra ostatnio bardzo dobrze. Troszkę "przeszkadzają" im sędziowie którzy we Włoszech zawsze faworyzują Wielką Trójkę. O grze Fiorentiny tak powiedział kapitan ich ostatniego rywala Alex Del Piero : "Abstrahując od pomyłek sędziowskich, których ja osobiście nie zauważyłem, muszę powiedzieć, że Fiorentina ma wiele powodów do tego, by czuć, że zasłużyła na więcej po tym meczu. Zagrali kapitalne spotkanie i naprawdę nieźle nas przycisnęli. Powinni zebrać solidne pochwały za swój występ. Naprawdę uprzykrzyli nam życie." Zarówno z Juventusem jak i z Milanem drużyna z Florencji grała na podobnym poziomie co rywal.

Fiorentina ma niezły bilans gier na swoim boisku 6-2-1. Przegrali co prawda ostatni mecz u siebie z Catanią ale poprzednie 3 wygrali. Napoli słabiutko na wyjazdach 2-2-6 ale przegrali 4 ostatnie wyjazdowe mecze a rywale wcale nie jacyś wielcy (Chievo, Torino, Inter, Atalanta) W Napoli za kartki pauzować będą Hamsik, Gargano, Contini a kontuzjowany jest Iezzo. Fiorentina wciąż bez Mutu ale poza tym w niemal optymalnym składzie. Któryś zespół najpewniej przerwie beznadziejną passę i stawiam tutaj na gospodarzy, którzy powinni wykorzystać atut własnego boiska i wykorzystać wielką determinację swoich zawodników, która w nich jest podczas tych nieszczęśliwych porażek.

Fiorentina @ 1.75
efortuna
Typ normalny (5/10)

poniedziałek, 26 stycznia 2009

HOUSTON ROCKETS @ NEW YORK KNICKS



Przez ostatnie dni miałem troszkę problemów przez które nie mogłem podawać typów ale dziś wracam z nowymi typami. Na początek spotkanie Knicks - Rockets. Swego czasu to były bardzo prestiżowe pojedynki, teraz ich "wartość" nie jest taka duża ale bukmacherzy dziś robią według mnie duży błąd. Kurs na Rockets jest moim zdaniem sporo przesadzony. Ja wiem, że gracze z Teksasu grają nierówno i daleko im do optymalnej formy ale według mnie właśnie dziś a właściwie wczoraj byliśmy świadkami przełomu. Rockets ograli zeszłej nocy Pistons a do składu wrócił już Ron Artest i Tracy McGrady. Obydwaj w niezłym stylu. Dziś na dodatek wrócić ma Yao Ming. Wszyscy ci zawodnicy są wypoczęci i te parę meczów absencji może być jak na lekarstwo. Zresztą Rockets to najlepszy zespół w grach dzień po dniu, mają bilnas 9-4 ATS w takich meczach. Trzeba też pamiętać, że pojedynki Rockets - Knicks od paru lat są bardzo jednostronne. Dzisiejszy goście wygrali 8 osttatnich pojedynków, w tym ten ostatni który odbył się 10 stycznia różnicą aż 20 punktów ! Rockets wygrali 7 z ostatnich 9 pojedynków w tym miesiącu i po cichu łapią wysoką formę. W zeszłym sezonie też właśnie mniej więcej w styczniu śrubowali ligowe rekordy. To jest cecha zespołów Ricka Adelmana i po raz kolejny Rockets to pokazują. Moim zdaniem warto dziś grać na Rakiety.

Houston Rockets @ 1.80
Betgun
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 98-104

sobota, 24 stycznia 2009

HARTLEPOOL - WEST HAM



Pojedynki w FA CUP zawsze są ciężkie do typowania, bo niewiadomo który zespół jak je potraktuje. Niemniej bardzo mi się podoba kurs na West Ham United. Młoty złapały ostatnio niezłą formę :

January 18, Premier League: West Ham 3-1 Fulham
January 10, Premier League: Newcastle 2-2 West Ham
January 3, FA Cup: West Ham 3-0 Barnsley
December 28, Premier League: West Ham 2-1 Stoke City
December 26, Premier League: Portsmouth 1-4 West Ham

Do tego w składzie nie ma żadnych poważniejszych kontuzji. W tabeli są na 8 miejscu ale raczej bez szans na awans na miejsca premiowane grą w europejskich pucharach, więc FA Cup powinni potraktować priorytetowo. Menedżer Młotów, Gianfranco Zola zapowiedział, że desygnuje do akcji najmocniejszy skład. Oprócz kontuzjowanych na dłuższy okres Daniela Gabbidona oraz Deana Ashtona wszyscy są gotowi do gry. Hartlepool to przeciętniak nawet na warunki League One (odpowiednik polskiej trzeciej ligi) także, uważam że goście tego meczu powinni wygrać i awansować do następnej fazy rozgrywek bez konieczności powtarzania meczu na Upton Park.

West Ham United @ 1.80
Betgun
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 0-2

piątek, 23 stycznia 2009

MILWAUKEE BUCKS @ ATLANTA HAWKS



Patrząc na bilans domowy Hawks (16-4) i ten wyjazdowy Bucks (9-17) nie dziwię się, że faworytem tego spotkania są gospodarze. W "normalnych" warunkach tj. gdyby gospodarze grali w pełnym składzie nigdy bym nie postawił na to, że ekipa gości może nawiązać walkę z Jastrzębami ale dziś sytuacja normalna nie będzie. Po raz kolejny, z powodu kontuzji zabraknie duetu podkoszowego Horford - Williams. Niby w poprzednich meczach też zabrakło i mimo, że Hawks przegrywali walkę na tablicach średnio o 10 zbiórek to udało im się wygrać ale dziś sytuacja jest troszkę inna. Bulls i Raptors nie potrafili swojej przewagi pod koszem wykorzystać. Nie zdobywali punktów spod samego kosza a na dodatek sami grali beznadziejnie na obwodzie : Raptors 11 % za 3 ! Bulls 25 %, oba zespoły grały na beznadziejnej skuteczności około 40 %. Bucks natomiast ostanio są "hot". W meczu z Mavericks zdobyli 133 punkty a równo tydzień temu 129 w Sacramento ! Kontuzja Andrew Boguta wymusza na nich szybszą grę. z Charlie Villaneuvą na pozycji PF. Spodziewam się dziś po nim sporej liczby akcji na kosz, podobnie jak po Richardzie Jeffersonie i Michaelu Redd. Na uwagę zasługuje też fakt, że Bucks jeśli wygrywają walkę na tablicach to albo wygrywają mecz albo nisko przegrywają (poniżej 5 punktów). Jeśli natomiast mają wyraźną przewagę na tablicach to wygrywają każdy mecz. Mają też bilans 9-2 ATS przeciwko Hawks i sądzę, że będą dziś bardzo wymagającym rywalem dla gospodarzy. Czy wygrają nie jestem pewny ale uważam, że mecz będzie na styku i max. "two possesion game" także gram handicap na gości z miasta koncernu Millera.

Millwaukee Bucks + 6 @ 1.890
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 87-117

wtorek, 20 stycznia 2009

UTAH JAZZ - MINESOTTA TIMBERWOLVES



Dziś z powodu braku czasu nie przedstawię Wam żadnej analizy ale typek podam. Polecam lekturę zapowiedzi tego meczu ze strony kibiców Jazzmanów w Polsce : www.jazz.e-nba.pl którą możecie przeczytać tutaj. Przydatne statystyki możecie znaleźć na amerykańskiej stronie ESPN. Od siebie dodam tylko tyle, że oba zespoły przystąpią w pełnych składach (nie liczę Boozera w Jazz i Brewera w TWolves którzy nie grają już dłuższy czas) a Jazz naprawdę grają bardzo solidną koszykówkę na własnym parkiecie i sądzę, że pewnie wygrają.

Utah Jazz - 6.5 @ 1.70
Bet365
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 112-107

poniedziałek, 19 stycznia 2009

TORONTO RAPTORS @ ATLANTA HAWKS


Stali bywalcy mojego bloga doskonale wiedzą, że bardzo lubię obstawiać mecze Raptors. Zazwyczaj jednak gram na ich porażki. Dziś jednak jest inaczej. A wszystko dlatego, że oba zespoły są w zupełnie innej sytuacji "mentalnej". Hawks po świetnym początku sezonu notują ostatnio widoczny regres formy. Przegrali 5 z ostatnich 6 meczów. Wszystko za sprawą kontuzji Ala Horforda i Marvina Williamsa. Ten duet podkoszowy dawał olbrzymią dawkę energi na parkiecie, zbiórek, agresywnej obrony. Ich kontuzje kompletnie rozbiły zbilansowanie zespołu. Hawks w ostatnich meczach zbierają średnio o ponad 12 piłek mniej od rywali. Pachulia musi grać jako center startowy, brak zmienników powoduje że często na pozycji PF musi grać Maurice Evans a w ostatnim meczu w pewnym momencie duet podkoszowy tworzył Evans wraz ze Smithem ... Wszystko to sprawia, że Chris Bosh będzie miał nieco łatwiejsze zadanie niż ostatnio, bo na przeciwko niego staną zawodnicy o podobnych warunkach fizycznych. Raptors ostatnio wyglądają co raz lepiej. Przegrali co prawda 5 ostatnich meczów ale w tych spotkaniach byli dwukrotnie bliscy ogrania Celtics, z Bulls i Suns zadecydowała źle rozegrana ostatnia minuta. Dodatkowo dziś wrócić ma Jermaine O'Neal. Dlatego nie rozumiem dlaczego handicap na to spotkanie jest tak duży. Raptors powinni być bardzo trudnym rywalem dla Hawks i spodziewam się bardzo wyrównanego meczu. Nawet jeśli gospodarze wygrają to nie spodziewam się by ograli rywali więcej niż dwoma koszami.

Raptors + 6 @ 1.909
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 84-87

WHO'S HOT ? WHO'S NOT ?

Postanowiłem, że co jakiś czas będę przedstawiał mój ranking, w którym przedstawiać będę zespoły na które warto stawiać, bo łapią "wiatr w żagle" a na które nie bo w ich grze widać regres lub grają powyżej możliwości.

Who's hot ?

Philadelphia 76ers W7

Zawodnicy z Filadelfii wygrali 7 ostatnich meczów a w co najmniej w ostatnich 10 meczów przentowali się bardzo dobrze (porażka ze Spurs 2 punktami, wcześniej porażka z Mavs i pokananie Clippers). Po zatrudnieniu nowego szkoleniowca Tony'ego DiLeo zespół prezentuje wszystkie atuty jakimi imponował w poprzednim sezonie, czyli szybkością, atletycznością i bardzo dobrą obroną. Mnie osobiście przypomina grę Trailblazers z poprzedniego sezonu gdzie wygrali bodajże 18 meczów z rzędu. Sixers mają szanse na przedłużenie dobrej passy, bo w następnych 11 meczach aż 9 razy będą grać na własnym parkiecie (gdzie mają dobry bilans 11-9) a do składu wrócić ma Elton Brand.

Indiana Pacers W2

Pacers od początku sezonu borykali się z problemami kadrowymi. Teraz zdrowi są praktycznie wszyscy zawodnicy. Do składu wrócił już m.in. Mike Dunleavy Kontuzję ma tylko Marquis Daniels ale i on ma wkrótce wznowić treningi. Pacers od świąt Bożego Narodzenia grają bardzo dobrze. Od tego czasu wygrali tylko 5 z 13 meczów ale niemalże w każdym z nich wynik był sprawą otwartą do ostatnich sekund. Zawodnicy z Indianapolis grają szaloną koszykówkę, nastawioną w 100 % na atak, bez defensywy ale robią to nad wyraz dobrze. Jeśli grają w pełnym składzie mogą ograć każdego. Terminarz w najbliższym czasie jest dość korzystny. Co prawda następne dwa mecze zagrają w San Antonio i Nowym Orleanie ale następnie zagrają aż 8 z 11 meczów u siebie i to z drużynami będącymi w ich zasięgu.

Orlando Magic W7

7 wygranych meczów z rzędu w ogóle, 11 wygranych meczów z rzędu u siebie to bilans najlepiej obecnie grającej drużyny NBA. Nie jest to jedynie moja opinia. Podzielą ją m.in. trener Boston Celtics - Doc Rivers. Magic aż 9 z ostanich 12 meczów grali na wyjazdach. Właśnie wrócili z 4-meczowego "tournee" po zachodzie. W najbliższym czasie większość meczów będą grali u siebie. Gościć będą m.in. z Cleveland i Bostonem. Jeśli ich pokonają będą mogli wysforować bezapelacyjnie na 1 miejsce na Wschodzie ale również pobić jakiś rekord zwycięstw z rzędu. Będzie to możliwe nie tylko z powodu świetnej gry Magików ale również z faktu, że następny mecz zagrają dopiero 22 stycznia i właśnie są podczas najdłuższej przerwy w sezonie ! A przecież za niespełna miesiąc All Star Game i kolejne dni wolne. Na zmęczenie Magic nie powinni więc w najbliższym czasie narzekać.

Who's not ?

Dallas Mavericks L1

Mavs wygrali co prawda ostatni mecz u siebie z Utah Jazz ale wcześniejsze 4 przegrali. Gra tego zespołu co raz bardziej "uzależnia" się od Dirka Nowitzkiego oraz Jasona Terry'ego. Jason Kidd gra swoje ale od czasu trejdu za D.Harrisa zespół nie potrafi zanotować żadnej dłuższej passy. Brakuje mi też ich własnego stylu. Jeszcze rok temu byli tytanami w obronie, teraz tracą mnóstwo punktów i niejednokrotnie zawodzi atak. Najbliższe cztery mecze Mavs zagrają na wyjeździe. Z 76ers, Bucks, Pistons oraz Celtics. Potem powrót na jeden mecz do domu z Warriors i ponowne "tournee" po Wschodzie, a konkretniej Florydzie (Heat,Magic). Spodziewam się, że w ciągu najbliższego miesiąca ten zespół spadnie w tabelii.

New Jersey L3

Rewelacja początku sezonu jakby zwolniła tempo. Nets przegrali 3 ostatnie mecze, 4 z ostatnich 5 a od Świąt Bożego Narodzenia grają wyraźnie słabiej. Nie imponuje już tak Devin Harris, Vince Carter boryka się z drobniejszymi kontuzjami a na jakiś czasu ze składu wypadł zaskakująco dobrze prezentujący się w tym sezonie Yi Jianlian. Najbliższe tygodnie zapowiadają się nieciekawie. Aż 6 z następnych 7 meczach zagrają na wyjeździe z czego przynajmniej na 4 bardzo trudnych do zdobycia halach (Hornets, Spurs, Hawks, 76ers). Nets mają bardzo dobry bilans gier na wyjazdach (10-8) ale "nabity" został na początku sezonu.

Charlotte Bobcats

Na koniec przykład zespołu który gra powyżej swoich obecnych możliwości. Bobki wygrały 3 ostatnie mecze ale wygrane te były dość szczęśliwe i nieprzekonujące. Wczoraj ograli Blazers po dogrywce ale goście mieli olbrzymie problemy ze skutecznością na linii rzutów wolnych (poniżej 16/31 !), trafiania z czystych pozycji oraz z bardzo dziwnymi decyzjami sędziów. Wcześniej ograli Wizards 3 punktami oraz Pistons. Co prawda na wyjeździe ale w ostatnim czasie oba te zespoły mówiąc delikatnie nie imponują. Kalendarz dla Bobcats jest jednak okrutny. Następny mecz ze Spurs, potem Grizzlies, Suns i wyjazdy do Pacers, Lakers, Blazers, Nuggets, Jazz. Zdziwię się jeśli w najbliższych 15 meczach Bobcats wygrają choćby 5 razy ...

niedziela, 18 stycznia 2009

ATALANTA BERGAMO - INTER MEDIOLAN


Można powiedzieć, że są to małe derby. Obydwa zespoły mają takie same derby i mówiąc delikatnie nie przepadają za sobą. Co ciekawe obie drużyny nie prezentują się ostatnio tak dobrze jak w roku 2008 . Gospodarze tego meczu w 2009 przegrali na wyjeździe z Palermo i u siebie z Juventusem oraz zremisowali z Genoą. Inter z kolei w Serie A tylko zremisował w słabym stylu z Cagliari (u siebie) oraz dopiero po dogrywce ograł Genoę 3-1. Mimo wszystko to wciąż Inter. Trener Jose Mourinho ma do dyspozycji niemal cały skład. Zbraknie tylko Muntariego, Materazziego oraz Viery ale biorąc pod uwagę szeroki skład nie będzie to wielki problem. Gospodarze zagrają bez dwójki napastników Alessio Cerci i Marino Defendi oraz obrońcy Daniele Capelliego. Atalanta w meczach na stadionie Atleti Azzurri d'Italia jest niezwykle groźna. Ma bilans 6-1-2 i pokonała tu takie zespoły jak: Sampdoria (4-2), Napoli (3-1), Lazio (2-0) czy Udinese (3-1). Przegrała jednak dwa mecze z potentatami Seire A : z Milanem (0-1) oraz z Juventusem (1-3) i uważam, że Inter nie będzie od swoich rywali gorszy. Zwłaszcza, że w poprzedniej kolejce Interiści stracili punkty. Ich forma może nie zachwycać ale mimo wszystko są w tym meczu moim faworytem. Rzadko kiedy można spotkać tak dobry kurs na aktualnych mistrzów Włoch.

Przewidywane składy:

Atlanta(4-4-1-1): Coppola; Garics, Talamonti, Manfredini, Bellini; Ferreira Pinto, Cigarini, Guarente, Padoin; Doni; Floccari.

Inter(4-4-2): Julio Cesar; Maicon, Cordoba, Samuel, Maxwell; Zanetti, Cambiasso, Chivu, Figo; Ibrahimovic, Adriano.


Inter Mediolan wygra @ 1.909
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 3-1

sobota, 17 stycznia 2009

SAN ANTONIO SPURS @ CHICAGO BULLS



Długo się zastanawiałem czy podać ten typ czy nie. Ostatecznie go przedstawię. Nie ukrywam, że jestem fanem trenera Grega Popovicha i wczoraj byłem w niemałym szoku gdy oglądałem wpadkę Spurs w meczu z Sixers. Ekipa z San Antonio kompletnie nic nie broniła, praktycznie nic nie zbierała a w ataku grała średnio i tylko dzięki Duncanowi skończyło się "tylko" na 87-109. Była to oczywiście najdotkliwsza porażka w tym sezonie (w ogóle od dobrych kilkunastu miesięcy) co jest o tyle dziwne, że Spurs grali w najsilniejszym składzie. Jest to jednak też dobry moment by odbić się od dna. Raz, że Spurs niezwykle rzadko przegrywają dwa mecze z rzędu, dwa że trener Popovich "poddał" się już w III kwarcie i ostatecznie w IV kwarcie ogrywał zmienników. Duncan, Parker czy Ginobili grali dość krótko i o zmęczeniu być nie może. O ile Sixers są dla zawodników z San Antonio od jakiegoś czasu niewygodnym rywalem to Bulls powinni "leżeć" gościom. Nie chodzi mi tu nawet o to, że Spurs wygrali ostatnie 3 mecze z Bulls, 8 z ostatnich 10 w ogóle czy jedyne spotkanie w tym sezonie (98-88) ale fakt, że Bulls nie mają żadnego post playera, nie są zbyt wielką siłą pod tablicami i co najważniejsze ich największy atut- Derrick Rose gra w bardzo podobnym stylu co Tony Parker, co może ułatwić jego krycie. W pierwszym meczu zawodnik nr. 1 tegorocznego draftu rzucił tylko 10 punktów. Wydaje mi się, że wszystkie te czynniki sprawiają że warto zagrać na zwycięstwo weteranów z Teksasu.

San Antonio Spurs - 3 @ 1.909
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 102-97

PHILADELPHIA 76ERS - NY KNICKS



Dziś analiza krótka, bo nie mam za bardzo chęci do rozpisywania się a poza tym typ można określić takim "na czuja". Głównie ze względu na styl obu zespołów. Jest to mecz z podtekstami tzw. rivalry game, dlatego nie ma mowy o odpuszczaniu. 76ers być może już z Eltonem Brandem. Widziałem parę ostatnich meczów 76ers i uważam, że Tony Di Leo robi świetną robotę. Ekipa z Filadelfii znów imponuję agresywnością, szybkością i łatwością w ataku. Zdobywają dużo punktów a paradoksalnie wynika to ze świetnej obrony. Dlatego odpuszczam overa całego meczu i gram na to, że goście zdobędą powyżej 106 punktów. Typ wydaje mi się logiczny patrząc na to jak gra drużyna Andre Millera i Andre Igoudali. Knicks na własnym parkiecie notuje następujące wyniki :

01/14/09 Washington W 128-122
01/04/09 Boston W 100-88
01/02/09 Indiana L 103-105
12/28/08 Denver L 110-117

12/26/08 Minnesota L 107-120

12/19/08 Milwaukee L 81-105

12/07/08 Detroit W 104-92
12/02/08 Portland L 97-104
11/29/08 Golden State W 138-125
11/25/08 Cleveland L 101-119
11/22/08 Washington W 122-117

11/16/08 Dallas L 114-124 (OT)

11/14/08 Oklahoma City W 116-106

11/09/08 Utah W 107-99
11/05/08 Charlotte W 101-98
11/02/08 Milwaukee L 86-94
10/29/08 Miami W 120-115


Rywale Knicksów aż 11 razy z 17 meczów rozgrywanych w Madison Square Garden zdobywali co najmniej 105 punktów. Dziś powinno być podobnie. Zwłaszcza, że oba zespoły grają dzień po dniu i mieli trochę kilometrów do pokonania. Over też wydaje się być dobrą opcją ale obawiam się jednak o atak Knicksów który być może zostanie pozbawiony Tima Thomasa, a przede wszystkim 76ers naprawdę mocno bronią i może zakończyć się wynikiem nieco niższym niż 211 punktów.

76ers powyżej 106 punktów @ 1.85
bwin
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 107-97

piątek, 16 stycznia 2009

INDIANA PACERS - TORONTO RAPTORS



Pierwszy typ jaki rzucił mi się oko. Pacers grają ostatnio bardzo dobrze, lecz nie mieli zbyt dużo szczęścia. W zeszłym meczu ograli jednak Pistons po dogrywce. Myliłby się jednak ten który stwierdziłby że Pacers wygrali szczęśliwie, lub Pistons przegrali na własne życzenie. Nie. Drużyna z Indianapolis pokazała naprawdę świetną koszykówkę w końcówce meczu a Danny Granger wyrasta na naprawdę gracza All Star. Kto rzucił więcej ważnych rzutów niż on w tym sezonie ? Chyba nikt. Pacers wygrali tylko 4 z ostatnich 10 meczów lecz pozostawili po sobie świetne wrażenie niemal w każdym meczu. Co najważniejsze wyzdrowiał Mike Dunleavy, zdrowy jest też TJ Ford i gospodarze tego meczu mogą wreszcie grać w niemal optymalnym zestawieniu. Toronto mimo, że również zmagało się z plagą kontuzji w ostatnim czasie także prezentuje się nad wyraz dobrze. Andrea Bargnani w ostatnich 5 meczach rzuca ponad 23 punkty na mecz, zbiera prawie 8 piłek z tablic. Obok Włocha nad wyraz dobrze prezentują się zmiennicy Jose Calderona jak Will Salomon czy Roko Ukić. Ataki rozgrywane przez tą dwójkę są szybsze. Nie ma zwalniania tempa gry jak to miał w zwyczaju Hiszpan. Mówiąc wprost absencja Calderona to wielki plus dla Toronto. Przynajmniej w krótkim okresie. Pacers zdobywają średnio prawie 108 punktów na mecz grając we własnej hali. Co więcej rzucają ponad 110 punktów w każdym z ostatnich siedmiu meczów. Tracą też bardzo dużo (105 ppg w całym sezonie, 106 ppg na własnym parkiecie i aż 115.5 ppg w ostatnich 5 meczach) . Raptors w meczach z zespołami poniżej 0.500 też lubią porzucać. Reasumując, dziś spotkają się dwa zespoły wyglądające bardzo dobrze w ataku, mające spore problemy w defensywie ale nadrabiające je grą ofensywną. Linia wystawiona na ten mecz nie jest zbyt wygórowana. 215 punktów to dużo i mało. Według mnie dziś padnie co najmniej 220 punktów i dlatego polecam over na to spotkanie.

Powyżej 215 punktów @ 1.944
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

ZWROT
Wynik: 215

Ech, parę minut później linia spadła do 213.5 ...

środa, 14 stycznia 2009

SAN ANTONIO SPURS - LOS ANGELES LAKERS



Spurs - Lakers to klasyka. Pojedynki między tymi zespołami to zawsze wielkie emocje, olbrzymia walka i zero łatwych punktów. Dlatego kompletnie nie rozumiem linii wystawionej dziś przez bukmacherów. Popatrzmy bowiem na ostatnie mecze h2h :

Jak widać ani razu w ostatnich latach nie przekroczona 199 punktów. Dlaczego więc miało to by się stać dzisiaj? I to zwłaszcza w San Antonio? Nie wiem. Tak jak wspomniałem w meczach między tymi rywalami nie ma mowy o żadnym konkursie strzeleckim, każdy punkt trzeba będzie wywalczyć i wybiegać. Spurs to według mnie jedyny rywal Lakersów w walce o 1 miejsce w Konferencji dlatego ten mecz będzie miał olbrzymie znaczenie. Niby jeszcze nie mamy nawet połowy sezonu ale porażka Spurs sprawi że przewaga Lakersów będzie wynosić już 8 zwycięstw co jest raczej nie do przeskoczenia. Ale wróćmy do samego meczu. Lakers ostatnio imponują w ataku, Spurs też zdobywają więcej punktów niż zazwyczaj to jednak w mezach o dużej stawce skupiają się na najważniejszej rzeczy - defensywie. Jest też inny, nawet ważniejszy czynnik który skłania mnie ku underowi. Ostatni mecz Spurs z Magic który przegrali 98-105. Raż że porażka Spurs na własnym parkiecie sama w sobie wyzwala w nich agresywność w obronie. Ważniejsza jest jednak data tamtego pojedynku. Odbył się on 3 dni temu w San Antonio. Przez te dni Greg Popovich trenował z zespołem właśnie defensywę i przygotowywał zespół na Lakers. Nie licząc Magic którzy są ostatnio w wielkiej formie żadna drużyna pretendująca do najwyższych celów nie rzuciłą w San Antonio co najmniej 100 punktów i dziś też nie sądze by się tak stało.

Poniżej 199.5 @ 1.91
Bet 365
Typ normalny (6/10)

TYP NIETRAFIONY

Wynik:

wtorek, 13 stycznia 2009

PHOENIX SUNS - ATLANTA HAWKS



Co się stało z Hawks w ostatnim dwóch meczach? Dostali tęgie lanie od Orlando i Philadelphii - drużyn z którymi w tym sezonie już toczyli wyrównane i zwycięskie boje. Odpowiedź jest prosta. W tych meczach zabrakło tego co jest największym atutem Hawks czyli ... atletyczności. A wszystko za sprawą kontuzji Ala Horforda. Zabrakło go w dwóch meczach (z Magic zagrał tylko 20 minut po czym doznał kontuzji) i Hawks mieli olbrzymi problem na tablicach. Z 76ers przegrali w zbiórkach 24-39, z Magic 38-55. Zaza Pachulia to fajny zawodnik ale gdy wchodzi z ławki. Na pierwszą piątkę on się kompletnie nie nadaje. Brakuje mu ... niemal wszystkiego. A dziś przecież stanie na przeciwko Shaqowi który ostatnio gra świetne mecze. Co gorsze Gruzin nie ma wsparcia i zmienników (Salomon Jones poza wzrostem nie ma żadnych atutów pod tablicami). Hawks będą więc skazani po raz kolejny na grę Smithem, M.Williamsem i Pachulią na deskach + wchodzącym z ławki Evansem który zazwyczaj gra jako SG/SF. Nie mają więc absolutnie żadnych atutów w starciu z Amare i Shaqiem. Duet Bibby - Johnson zapewne zagra swoje ale samymi strzelcami meczu się nie wygra. Suns "po cichu" wracają do wielkiej formy. Wygrali 11 z ostatnich 14 meczów ale w tym czasie nie zanotowali żadnej serii, przytrafiły im się wpadki oraz co ciekawe ... sprawiają niekorzystne wrażenie, bo przegrywają handicapy notorycznie. Są więc "ulubionym" zespołem bukmacherów, bo na ich meczach ludzie sporo przegrywają. W ostatnich 11 meczach bilans ATS wynosi bardzo słabe 3-8 czyli Suns tylko 3-krotnie przekroczyli linię handicapu. Dziś jest jednak szansa na poprawienie i tego bilansu. Suns ograli w ostatnim meczu u siebie Mavericks różnicą 28 punktów, w zeszłym sezonie ograli Hawks 125-92. Dziś może aż tak wysoko nie będzie ale wygrana podwójną liczbą punktów jest jak najbardziej możliwa.

Phoenix Suns - 6.5 @ 1.83
bet365
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 107-102

DZIEŃ FAWORYTÓW ?

Wczoraj był bardzo dobry dla mnie dzień (ostatecznie zagrałem wszystkie trzy typy o których pisałem) więc naturalna sprawa, że nauczony doświadczeniem dzisiaj nie szaleję. Zwłaszcza, że podobają mi się kursy na faworytów co zawsze jest ryzykowne. Choć powiem szczerze że strasznie mnie korci. Przede wszystkim Detroit w skład którego wraca już Wallace i Hamilton. Wygrali oni pewnie oba mecze z Bobcats w tym sezonie (oba w Charlotte) ale handicap dość spory. Trener zapowiada, że nie będzie mieszał i Hamilton zacznie z ławki ale boje się, że ulegnie presji i "zmniejszy skład".

Drugi typ - Orlando. Mieli lekką zadyszkę w zeszłym tygodni ale dwa ostatnie mecze to znowu popis w ich wykonaniu (naprawdę stają się poważnym kandydatem na tytuł). Kings wreszcie w pełnym składzie to nieobliczalna drużyna ale nie mają argumentów by zatrzymać Howarda. A zresztą nawet jeśli to Nelson czy Lewis (zasługują na ASG według mnie) "pociągną" zespół. Cavs z Memphis - tutaj też nie wyobrażam sobie wpadki drużyny Le Brona. Nie teraz gdy mieli 4 dni przerwy od ostatniego meczu. Nawet ewentualna absencja Big Bena mnie odstrasza (zwłaszcza że Grizzlies bez Milicica oraz być może bez Mayo).

Jedyny mecz którego "nie czaję" to Rockets - Lakers. Zdecydowanym faworytem są goście, choć brak Artesta i McGrady'ego ... może pomóc gospodarzom w zdyscyplinowanej grze. Odom i Vujacić występy niepewne, dodając do tego absencje Farmara i Waltona, nie ja nie zagram w tym meczu na Lakers. To samo w meczu Denver - Dallas (czy zagra Kidd?). Inne spotkania właśnie analizuje i najpewniej wieczorem mimo wszystko podam jakiś typ ;-)

poniedziałek, 12 stycznia 2009

UTAH JAZZ - INDIANA PACERS



Dziś w NBA totalna masówka na Portland Trail Blazers. Nie ukrywam, też ten typ wpadł mi w oko i początkowo chciałem go grać ale powstrzymam się. Choć bardzo się zdziwię jak Blazers nie wygrają. Oni nie zwykli nie wygrywać meczów z drużnami pokroju Bulls. Inny typ który wydaje mi się być "pewniakiem" to over Pacers - Jazz. Obydwa zespoły lubią i potrafią atakować, statystyki to potwierdzają. Linia niby wysoka ale 220 punktów spokojnie do przekroczenia. No i jeszcze under w meczu Wizards - Bucks. To są z kolei dwa zespoły o mentalności defensywnej a linia dość spora. Ostatecznie po burzliwiej analizie doszedłem do wniosku że zagram na to, że Jazz zdobędą więcej niż 115 punktów. Na początek mała statystyka meczów Pacers
Ten zespół ostatnio w ogóle nie myśli o obronie. I co ciekawe ... idzie to im na dobre. Wystarczy popatrzeć na wyniki. Wygrali z Suns, byli bliscy sprawienia sensacji w LA grając przeciwko Lakers, wczoraj spudłowali dwie trójki w samej końcówce które dałyby im zwycięstwo. Nawet w Denver mimo porażki 20 punktami mocno postraszyli Nuggets. Zespoły Mike D'Antoni czy Dona Nelsona grają bardzo szybką koszykówkę run n gun ale to co robi Pacers w ostatnich paru meczach to jest coś jeszcze bardziej szalonego. Po powrocie Mike Dunleavy'ego i TJ Forda kompletnie poświęcili się atakowi. Oddają prawie 90 rzutów na mecz, 30 rzutów wolnych i aż 20 prób rzutów za trzy ! Ma to oczywiście, olbrzymie znaczenie dla rywali którzy też biją swoją rekordy pod tym względem. Pacers tracą ponad 120 punktów na mecz podczas pięciu ostatnich meczów. A Jazz to ekipa która naprawdę potrafi rzucać. 6 razy w ostatnich 10 meczach na swoim parkiecie rzucali ponad 110 punktów z czego 4 razy ponad 115. Dziś mogą tą ostatnią statystykę jeszcze poprwić. Pacers grają dzień po dniu a ostatnie mecze bez odpoczynku drużyna z Indianapolis skończyła "strzelaniną" w Sacramento (122-117) oraz w Millwaukee (103-121). Spodziewam się bowiem, że gospodarze pobiją nawet rekord punktowy tego sezonu (120 punktów). Pacers podczas "tournee" po zachodzie grają szaloną koszykówkę i wątpię by zmienili styl który daje im niezłe rezultaty w ostatnim meczu owego "tournee".

Gospodarze powyżej 115 punktów @ 1.83
Bet365
Typ normalny

TYP TRAFIONY
Wynik: 120

niedziela, 11 stycznia 2009

MALLORCA - REAL MADRYT


Real po zatrudnieniu nowego trenera Juande Ramosa jakby odżył. Wystarczy popatrzeć na wyniki :

2009.01.04Primera División - 17. kolejka
Real - Villarreal 1 : 0
2008.12.20Primera División - 16. kolejkaReal - Valencia 1 : 0
2008.12.13Primera División - 15. kolejkaBarcelona - Real 2 : 0
2008.12.10Liga Mistrzów - 6. kolejkaReal - Zenit 3 : 0

Ramos to dobry trener. W Anglii mu się nie powiodło ale nie należy zapominać tego co zrobił wcześniej. Jego drużyny zawsze są bardzo dobrze zorganizowane i tracą mało goli. I to jest chyba idealny trener dla Królewskich w tym sezonie. Real "za trenera Schustera" tracił mnóstwo goli. Za Ramosa gra niemal koncertowo w obronie. W meczach z Villarealem, Valencią czy Zenitem zachowali czyste konto, z Barceloną przez bodajże 80 minut nie pozwolili nawet samej Barcelonie na zbyt wiele. Ostatecznie stracili gola po przypadkowym zamieszaniu w polu karnym, potem jeszcze w samej końcówce z kontry jak zaatakowali by wyrównać. Patrzę na awizowany skład na jutrzejszy mecz i myślę, że zespół z Madrytu jest w stanie podtrzymać tą passę. W bramce Casillias, w obronie zdrowy już Pepe i Cannavaro z Ramosem i Heinze po bokach, a jakby tego było mało to "tyły zabezpieczać" będzie też Lassana Diarra i najpewniej Gago. Ta drużyna ma naprawdę olbrzymi potencjał w defensywie. I myślę, że jutro to ponownie pokaże. Drużyna z Majorki to przeciętniak w La Liga. Kurs na wygraną gości jest jednak dość niski. Mnie bardziej spodobał się zakład na to, że Mallorca nie zdobędzie gola. Nie spodziewam się bowiem otwartej gry po obu stronach. Raczej to będzie taki typowy mecz "w stylu włoskim" na 0-1.

Real Madryt bez straty gola @ 2.50
expekt
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 0-3

piątek, 9 stycznia 2009

BOSTON CELTICS @ CLEVELAND CAVALIERS



Dziś będziemy świadkami meczu sezonu regularnego. Owszem co jakiś czas mamy szlagiery. Mieliśmy już mecz Celtics-Cavaliers, Lakers-Celtics i jeszcze kilka takich meczy będzie ale to właśnie dziś będziemy świadkami meczu najważniejszego. Spotkają się bowiem dwie najlepsze drużyny na Wschodzie, absolutni rywale i chyba najwięksi faworyci do mistrzostwa. Celtics przegrali trzy ostatnie mecze, a w ogóle przegrali 6 z ostatnich 8 meczów. Stracili też miano drużyny z najlepszym bilansem nie tylko w całej lidze ale również w konferencji Wschodniej. Ewentualna porażka zepchnęłaby Celtics na trzecie miejsce ! (zakładając że Orlando wygra swój mecz). Cavs też za wszelką cenę będą chcieli wygrać. Ewentualne zwycięstwo da im jeszcze większą pewność siebie i już całkiem sporą przewagę w tabeli. A pamiętać należy że przewaga własnego parkietu w Playoffs będzie miała olbrzymie znaczenie. Cavs bowiem nie przegrali z Celtics ani razu w Q-Arena w zeszłym sezonie. Dlatego to nie będzie zwykły mecz. To będzie nawet coś więcej niż "statement game". To właśnie dziś rozpocznie się już walka o finały.

Ale dość tego wstępu. Zajmijmy się samym meczem. Celtics przegrywają, ale czy grają słabo ? Moim zdaniem nie. Napewno coś nie działa tak jak należy ale moim zdaniem nie m0żna mówić o kryzysie. Niektórzy twierdzą, że brakuje dobrej obrony w końcówkach, że brakuje koncentracji lub szacunku dla rywali a jeszcze inni że wszystkiemu winny jest Rajon Rondo czy słabsza gra Garnetta czy Pierce. Powiem szczerze widziałem na żywo 5 z tych 8 porażek. Za każdym razem mecz był wyrównany niemal do końca i wydawało mi się że Celtics "mają już ten mecz". A jednak przegrywali. Z Lakers duże znaczenie miała strata piłki przy stanie remisowym, potem kontra, rywali - akcja 2+1, potem wymuszony rzut za 3 (niecelny) i po meczu. Z Warriors Boston prowadził już 14 punktami, w IV kwarcie było jeszcze 10 czy 12. Odpuszczenie gry w defensywie, jeden, drugi celny rzut za 3 rywali i zrobiło się nerwowo. Z Blazers to już w ogóle stała się rzecz dziwna bo przy stanie remisowym Blazers zdobyli kosz grając w ... sześciu. Z Bobcats też mecz wydawał się już wygrany (ostatecznie przegrana po OT). Podobnie ostatni mecz z Houston. C's prowadzili już 1 punktem, mieli piłkę w ostatniej minucie i ... znów to samo. Strata, kontra (rywal rzuca za 3). Robi się nerwówka, niecelny rzut i ... po meczu. Piszę to wszystko bo moim zdaniem problemem Celtics jest ... psychika. Pamiętajmy że to oni zdobyli Mistrzostwo w poprzednim sezonie, że to oni mieli najlepszy start w historii w tym sezonie. Nie trudno w takim razie stracić motywację. A w każdym przegranym meczu właśnie tego mi zabrakło. Trzeba pamiętać, że Warriors, Blazers, Houston grali bez swoich liderów. Dla mnie naturalna sprawa, że myśleli sobie coś w stylu " nie ma ich clutch playera to wygramy bo kto ma rzucać w końcówce ?". Oglądając mecze Celtics przychodzi mi na myśl jedna rzecz - oni czekają już na Playoffs i mecze sezonu regularnego traktują po omacku. Nawet mecz z Lakers nie był tak naprawdę istotny. Oczywiście C's chcieli wygrać ale w trakcie meczu widać było że to graczom z LA bardziej zależy. W końcu to oni mieli się odegrać za Finały. Dziś sytuacja będzie inna, bo Cavaliers odebrali Bostonowi tytuł najlepszej drużyny, wiele osób już zwątpiło w Celtics i traktują Cavs jako głównego kandydata do tytułu. To na pewno nie zostało niezauważone przez graczy Doca Riversa. Dlatego uważam, że dziś zobaczymy po raz pierwszy "wkurzony Boston Celtics".

Oczywiście to nic nie gwarantuje. Cavaliers mają bilans 18-0 na swoim parkiecie i napewno będą również bardzo mocno zmotywowani. W końcu jeśli by wygrali to niemal "dobiliby" Celtów. Taka wygrana mogło by rywalom długo siedzieć w głowach. Wspomniałem już też że wygrali wszystkie mecze z Celtics na własnym parkiecie. Dlatego nie dziwię się, że są faworytem bukmacherów. Celtics na dodatek zagrają bez Tony Allena, kluczowego zmiennika na obwód. Moim zdaniem to jednak Cavs mają większy problem. Zydrunas Ilgauskas to gracz absolutnie kluczowy. Było to widać jak na tacy choćby w meczu z Wizards. Cavs przegrali wtedy walkę na tablicach 35-52 !!! Ale zbiórki to jedno. Ilaguskas daje też sporo punktów(często gdy zespołowi nie idzie) asyst i co najważniejsze sprawiał że Varejao mógł wchodzić z ławki. Teraz właśnie brakuje mi jakiegoś solidnego wysokiego gracza wchodzącego na zmiany lub z powodu fauli graczy pierwszej piątki. JJ Hicksonowi nie wróże nic dobrego w porównaniu z mięśniakami z Bostonu a Lorenzen Wright najlepsze lata ma za sobą. Co więcej każdy z wysokich graczy Cavs jest dość "surowy" w ataku. Wallace czy Varejao zdobywają punkty tylko z max. 1 m od kosza. Mimo wszystko trudno jest mi grać przeciwko Cavs na ich własnym parkiecie. Dlatego wybrałem opcję z handicapem. Moim zdaniem mecz będzie na "mega styku" i warto się zabezpieczyć opcją z dodatkowymi punktami. Dodam tylko, że ten typ miałem w głowie już od zeszłego tygodnia. Wszystko zdaje się wskazywać na Cavaliers ale mistrzowie mają to do siebie, że wracają w wielkim stylu. A kiedy będzie lepsza okazja na wygranie i pokazanie, że jednak się potrafi jak nie w meczu z najgroźniejszym rywalem, na ich terenie? Terenie nie do zdobycia dla innych zespołów w tym sezonie ...

Boston Celtics + 4.5 @ 1.918
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 83-98

czwartek, 8 stycznia 2009

CZWARTKOWY DOUBLE HEADER

Czwartek, czyli jak zwykle tylko dwa mecze i jak zwykle nie mam za bardzo pomysłu co zagrać ;-) Dlatego postanowiłem zagrać ... TEASERA na dzisiejsze mecze.

Spurs w tym sezonie grają bardzo "oszczędnie" na swoim parkiecie. Zwłaszcza ostatnio. Wygrana dwoma punktami nad 76ers czy trzema po dogrywce z Memphis. Po drodze była też porażka z Bucks. Grają jednak z meczu na mecz co raz lepiej. W tej chwili nie zmagają się z kontuzjami i po mału zbliżają się do swojej typowej formy PO. Clippers kolejny mecz zagrają bez Davisa i Randolpha oraz jeszcze kilku innych graczy. W meczach z Pistons i Mavericks "drugi rzut" prezentował się naprawdę nieźle ale Spurs to jednak półka wyżej. Zwłaszcza w defensywie. Dlatego nie sądze by tacy zawodnicy jak Collins, Gordon, Thornton zdobywali tyle punktów. Zwłaszcza spod samego kosza i z rzutów wolnych. Spurs są też wypoczęci, bo w tym tygodniu mają lekki i mało męczacy terminarz gier. A Spurs w pełnej kondycji to Spurs wygrywający. Mimo wszystko lekko obniżę handicap, bo trzynaście punktów to mało nie jest. Jestem pewien, że zmiennicy "dadzą radę" ale nie chcę przegrać przez 1, 2 punkty.

Drugie spotkanie powinno być o wiele ciekawsze. Knicks gdy mają dzień to są w stanie grać niesamowitą koszykówkę w ofensywie. Dziś linia wystawiona dość nisko, jak na dwa zespoły które potrafią atakować. Pierwszy mecz między tymi zespołami w tym sezonie skończył się wynikiem 124-114 po OT. Dziś wynik powinien być podobny. Oba zespoły w pełnych składach i wypoczęte. Główne pytanie to czy Knicks są w stanie przekroczyć 100 pkt bo to że zrobią to Mavs wydaje się niemal pewne. Myślę, że są. Ostatni mecz był tragiczny. Co prawda 99 punktów z Thunder ale na beznadziejnej skuteczności. Organizacja gry też pozostawiała wiele do życzenia (straty). Dziś spodziewam się po nich lepszej gry w ataku ale też dla pewności wolę obniżyć jednak linię. Stawka standardowa.


TEASER ( Spurs -7 / Over 206.5) @ 1.91 *
Pinnacle Sports

* Zakład do zagrania w Pinnacle, Betcris jak również w Bet365. Można zmodyfikować linie, myślę spokojnie do - 8.5 i o 208

środa, 7 stycznia 2009

DETROIT PISTONS @ PORTLAND TRAILBLAZERS



Wielu z Was ten typ może dziwić. Wszak na własnym parkiecie Blazers mają bilans 12-4 i grają z handicapem swojego boiska wyśmienicie. Trzeba jednak pamiętać, że wciąż grają bez Brandona Roya. Jest to absolutnie kluczowa postać tego zespołu. Bez niego wygrali co prawda z Bostonem u siebie ale grali wtedy na świeżości, a Celtics ich chyba zlekceważyli. W sumie nie dziwię im się, bo jak wspomniałem Roy to lider zespołu z Portland i wielokrotnie w pojedynkę wygrywał mecze. W następnych dwóch meczach bez Roya Blazers przegrali 86-100 z Lakers i 77-92 z Hornets. Były to porażki na wyjeździe ale wiele one mówią. Bardzo było widać brak BR. Detroit z kolei męczyli się z rezerwami Clippers, wcześniej z Kings czy Nets co nie najlepiej o nich świadczy. Trzeba jednak pamiętać, że po to pozyskali Iversona by wygrywać takie mecze jak ten dzisiejszy. Ogólnie może Pistons z Billupsem byli drużyną lepszą w defensywie, pewniejszą. Taką prawdziwą maszynką do wygrywania ale ci dzisiejsi Pistons mogą pójść szczebel wyżej właśnie dzięki Iversonowi, który nadal może zdominować takie mecze. To wciąż jeden z najtrudniejszych do pilnowania zawodników. To on poprowadził Pistons do zwycięstwa na wyjazdach nad Lakers czy Spurs. Trzeba też pamiętać, że jest to spotkanie rewanż dla Pistons. Otóż przegrali oni (trzeba dodać że bardzo boleśnie) pierwszy mecz między tymi zespołami w tym sezonie. A taki zespół jak Detroit nie daje się "sweepować". Od tamtego dnia sporo się jednak zmieniło. Pistons grają lepiej. Trener Curry wreszcie jakoś to "poskładał to do kupy". Dziś ponownie zabraknie Ripa Hamiltona (co uważam za plus) a występ Rasheeda Wallace'a jest niepewny. Aczkolwiek nie są to absencje które zmienią mój pogląd na ten mecz. Za Sheeda gra McDyess, który wzmacnia defensywę podkoszową a Rip nie jest potrzebny w pierwszej piątce, bo duet Stuckey-Iverson świetnie sobie radzi. Wstawianie na siłę Hamiltona to był zły pomysł. Bez niego goście tego meczu grają lepiej. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jest to typ o sporym ryzyku ale coś mi podpowiada, że dziś Pistons się zemszczą za poprzednią porażkę.

Detroit Pistons @ 2.45
Betcris
Typ normalny (4/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 84-83

poniedziałek, 5 stycznia 2009

SAN ANTONIO SPURS @ MIAMI HEAT



Spotkanie rewanż dla Spurs. Na początku sezonu przegrali bowiem boleśnie z Heat 83-99 na własnym parkiecie, czego kompletnie nikt się nie spodziewał. Tamten mecz był dla Spurs jednak bardzo pechowy. Już w pierwszej kwarcie z powodu kontuzji parkiet musiał opuścić Tony Parker, który jak się potem okazało pauzował ponad miesiąc. Spurs poddali się wtedy już przed końcem pierwszej połowy. Duncan grał tylko 27 minut, Bowen 11. Od tego czasu jednak sporo się zmieniło. Spurs wyglądają bardzo dobrze. Do zdrowia powrócił już Parker czy Ginobili. Swoje miejsce na parkiecie odnazł Matt Bonner, w życiowej formie jest Roger Mason a formę odzyskał też Michael Finley. Spurs imponują głównie w ataku. To już nie jest zespół który wygrywa mecze defensywą i zdobywaniem punktów spod samego kosza lub po penetracjach Parkera czy akcjach Duncana. Spurs to w tej chwili najlepiej rzucająca drużyna za 3 (ponad 41%) . W poprzednim meczu pobili nawet rekord celnych trójek w jednej kwarcie. Miami też jest w bardzo dobrej formie ale stawiam na Spurs. Są mimo wszystko lepszą drużyną. Jeśli ktoś potrafi zneutralizować Wade to właśnie oni. W formie są liderzy, którzy bardzo lubią grać przeciwko Heat, nieźle też grają zmiennicy. Są chyba w optymalnej formie. No i przede jeśli Spurs przegrywają na własnym parkiecie to bardzo chcą się odegrać na rywalu w następnym meczu. Zapamiętują takich rywali. Taka mentalność mistrzowska. Heat jeszcze nigdy nie ograli Spurs dwukrotnie w jednym sezonie i teraz też tak nie powinno się stać.

San Antonio Spurs - 3 @ 1.840
Pinnacle Sports
Typ mocny (8/10)

TYP TRAFIONY

Wynik: 91-84

niedziela, 4 stycznia 2009

LOS ANGELES CLIPPERS - DETROIT PISTONS


Progresja 5 "WYSOKI KURS" ETAP 1 bet365

Dawno już nie było progresji prawda ? Dziś postaram się to zmienić. Ten mecz bowiem jak ulał do tego pasuje. Gospodarze bez swoich najlepszych zawodników Zacha Randolpha i Barona Davisa. Do tego zabraknie też zmienników B-diddy'ego Jasona Harta i Mike Taylora. Mało? Od dłuższego czasu Clippers grają bez Chrisa Kamana i Ricky Davisa. W sumie dziś będą mieli do dyspozycji tylko 9 graczy. Pistons bez Wallace i Hamiltona czyli teoretycznie też spore osłabienia ale bez Ripa Pistons grają lepiej. Nie dlatego, że Hamilton jest słabym zawodnikiem. Nie. On po prostu nie może grać razem z Iversonem. Pistons wygrali 6 ostatnich meczów, Clippers przegrali 6 ostatnich meczów. Któraś passa się zakończy. Patrząc na wyniki meczów h2h nie mam wątpliwości która. Pistons wygrali kilkanaście ostatnich meczów z Clippers (nie chciało mi się patrzeć dalej, więc napewno 11) z czego w ostatnich dwóch sezonach średnio różnicą 22.5 punktów.

Detroit Pistons - 12 @ 3.05
bet365
Etap 1 (10 jednostek)

ORLANDO MAGIC @ TORONTO RAPTORS


To spotkanie rozpocznie się już za nieco ponad godzinę także trzeba się streszczać. Długo nie można było obstawiać w necie, więc wstrzymywałem się z podaniem typu na blogu ale moim zdaniem na prawdę warto. Swoją drogą Fortuna wystawiła na to spotkanie za wysoki kurs (1.70) . Toronto wygrało ostatnie spotkanie z Houston wszyscy widzimy jak grają Rakiety w ostatnim czasie. McGrady gra najgorszy sezon w karierze, atmosfera jest beznadziejna itd. Trudno też wygrać mecz jak rzuca się na skuteczności 35 % !! I to wcale nie za sprawą dobrej obrony Raptors. Dodatkowo w tamtym meczu kontuzji doznał Jose Calderon i podobnie jak Jermaine O'Neal ma oglądać spotkanie z ławki rezerwowych.Na początek warto przyjrzeć się spotkaniom h2h :

Widać na pierwszy rzut oka wielką dominację Magic. Ale to jest tylko "dodatek" który skłania mnie ku grze na gości. Już przedwczoraj pisałem, że zespół z Orlando gra w tej chwili (według mnie) najlepszą koszykówkę i tego będę się trzymał. Co prawda mecz z Heat nie za bardzo im wyszedł Turkoglu trafił tylko 1 rzut na 14 prób (!), Lewis i Nelson tylko 5, a Howard zdobył tylko 15 punktów ale i tak bez mniejszych problemów ograli Heat. I to za sprawą niedocenianej w ich wykonaniu obrony. Dziś rywal zdecydowanie łatwiejszy. OK, grający u siebie ale Calderon to mózg tej drużyny. Bez niego nie ma praktycznie żadnego rozgrywającego bo Salomon to bardziej "dwójka" a Ukić nie nadaje się jeszcze na NBA. Na dodatek Howard i Turkoglu będą bardzo zmotywowani by "naprawić" sobie statystyki po słabszym poprzednim meczu. Może to Wam się wydawać dziwne ale tak naprawdę jest. Wystarczy popatrzeć w wyniki obu zawodników. Po słabszym meczu zawsze notują lepsze rezultaty. A dziś szansa na to idealna bo wśród gospodarzy nie ma żadnego obrońcy który mógłby powstrzymać Howarda i przede wszystkim Turka. Spodziewam się łatwego zwycięstwa gości. Sam posłałem ten typ w Fortunie po zdecydowanie bardziej atrakcyjnej linii ale ta z Pinnacle też jest do przeskoczenia.

Orlando Magic -7 @ 1.95
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY

piątek, 2 stycznia 2009

ORLANDO MAGIC - MIAMI HEAT


"Derby" Florydy. Obydwa zespoły są ostatnio w bardzo dobrej formie. Magic wygrali osiem z ostatnich dziewięciu meczów, Heat pięć z ostatnich sześciu. Według mnie jednak Magic są zdecydowanie lepszą drużyną. OK, Miami to już nie tylko Wade. W ostatnich meczach z dobrej strony pokazuje się Mario Chalmers a pod tablicami Udonis Haslem i Shawn Marion. Trzeba jednak pamiętać, że Heat grali ostatnio z drużynami którzy mają problemy z wysokimi graczami. Cavs (Ilgauskas nie grał prawie w ogóle w drugiej połowie meczu), Bulls, Warriors, Nets. "Po drodze' była też wygrana z Lakers ale tamtego dnia grali fatalnie. Zwłaszcza wysocy Bynum, Gasol i Odom. A Dwayne Wade za wszelką cenę chciał pokazać, że jest lepszy od Bryanta. Przed sezonem typowałem Heat do czołówki. Teraz mimo tych ostatnich wygranych jestem w stanie przyznać się do błędu. Natomiast drużyna z Orlando gra w tej chwili (według mnie) najlepszą koszykówkę w NBA. To już nie tylko świetny atak, to też co raz lepsza obrona (sporo punktów z kontraatków i słaba skuteczność rywali) i bardzo dobra gra na deskach w czym swój udział ma nasz Marcin Gortat. W sylwestra Magic kolejny raz dali popis gry, prowadząc z Bykami już po 10 minutach różnicą 20 punktów. Tamten mecz był tak jednostronny, że wynik 113-94 jest kompletnie mylący. Magic w ogóle specjalizują się w gromieniu rywali. Przekraczali handicapy wystawione przez bukmacherów aż 12 razy w ostatnich 13 meczach, a licząc od grudnia pokonywali swoich rywali różnicą grubo ponad 10 punktów. Dziś handicap wystawiony przez bukmacherów wynosi 8.5 punktów. Niby dużo ale według mnie Magic wygrają większą różnicą punktową. Wskazują na to też mecze h2h :
Na uwagę zasługuje fakt, że w ostatnich dwóch latach Magic pokonują Heat na własnym parkiecie różnicą 20.5 punktów. Czy od tego czasu coś się zmieniło? Wyzdrowiał Wade ale czy jest on w stanie sam zbilansować aż tak wielką różnicę? Nie sądzę. Zwłaszcza, że Magic też się wciąż rozwijają. Są w takim sztosie że powinni wygrać bardzo pewnie. A w takim meczu między rywalami z dywizji nie ma mowy o odpuszczaniu.

Orlando Magic - 8.5 @ 1.935
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 86-76

LOS ANGELES LAKERS - UTAH JAZZ


Przeglądając ofertę na dzisiejsze spotkania doznałem lekkiego szoku. Od razu w oko wpadł mi mecz Lakers - Jazz. Kompletnie nie rozumiem czym kierowali się bukmacherzy wystawiając takie kursy. Konkretnie chodzi mi o linię under/over. Popatrzmy bowiem na mecze h2h obu zespołów w ostatnim czasie :



Myślę sobie kontuzje. Nie ! Oba zespoły przystąpią do tego meczu praktycznie w pełnym składzie. W Jazz zabraknie tylko Carlosa Boozera ale do tego już można się przyzwyczaić. Po kontuzji wrócić ma za to Paul Millsapp, który właśnie zastępuje CB. Lakers tylko bez Jordana Farmara. Lakers u siebie rzucają 109.4 punktów na mecz. Jazz na wyjazdach 100. Bukmacherzy najprawdopodobniej kierują się faktem, że Jazz w ostatnim czasie bardziej skupiają się na obronie ale w takim meczu linia jest wystawiona za nisko. Obydwa zespoły bardzo dobrze grają w ataku, mają mentalność ofensywną. Bronią ... przeciętnie. Lakers zaliczyli 18 overów na ostatnich 22 meczów, Jazz też drużyna overowa. W ostatnich 10 meczach h2h bilans overów wynosi7-3. Dlatego jestem za overem również w tym meczu. Spodziewam się wyniku w granicach 215-220 punktów.

Powyżej 206.5 punktów @ 1.877
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 113-100