sobota, 28 lutego 2009

HOUSTON ROCKETS @ CHICAGO BULLS




RocketsBulls
PGBrooks10.4Rose16.5
SGArtest16.3Gordon20.6
SFBattier6.8Deng14.3
PFScola12.4Thomas10
CYao19.9Noah5.8

Kluczowi rezerwowi :
Rockets : Kyle Lowry, Von Wafer, Carl Landry, Brent Barry
Bulls: Kirk Hinrich, John Salmons, Brad Miller

"To wielkie zwycięstwo. Wygraliśmy z jednym z najlepszych zespołów w lidze. To był dobry test i pokazał nam wszystkim jak dobrze możemy grać" - powiedział Yao Ming, który zdobył 28 punktów (13/15 z gry). O Rockets już dwukrotnie pisałem w zeszłym tygodniu i nie muszę chyba się powtarzać. Drużyna z Houston gra obecnie najlepszą koszykówkę w NBA pod względem defensywnym. Przedwczoraj dali popis w meczu z Cavaliers gdzie wyeliminowali LeBrona Jamesa zarówno z punktowania (7/21 z gry) jak i z rozgrywania - LbJ zero asyst, Mo W 4, West cały zespół=10 ! Rockets wygrali 6 ostatnich meczów i tracili w nich 83 punkty ! Dziś pierwszy na wyjeździe "zmienionych" Rakiet. Stąd pewnie tak wysoki kurs na ich zwycięstwo. Ja jestem jednak pewien, że będą grali w takim samym stylu również na wyjazdach. Chicago przegrało trzy ostatnie wyjazdowe mecze w beznadziejnym stylu. Kibice chyba stracili wiarę w Playoffy od razu jak mieli takie nadzieję po zakontraktowaniu Salmonsa i Millera. U siebie ten zespół jest jednak zdecydowanie silniejszy i dziś na pewno nie podda się. Trudno mi jednak znaleźć argumenty za Bykami. Derrick Rose, Luol Deng czy John Salmons lubią grać "do kosza". Przeciwko takiej obronie nie wróże im nic dobrego. Bulls nie wygrali w tym sezonie ani razu jeśli nie zdobyli 95 pounktów. Nie wierzę że tak grający Rockets pozwolą im na taki wynik. W pierwszym meczu między tymi zespołami wygrali Rockets (grali jeszcze z McGrady'm). Teraz powinno być podobnie.

Houston Rockets @ 2.00
Ladbrokes
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 102-105

Notatka od Jacques'a : Co Rockets zrobili w IV kwarcie ... W głowie się to nie mieści ...

piątek, 27 lutego 2009

LOS ANGELES LAKERS @ DENVER NUGGETS


Składy (PPG)

LakersNuggets
PGFisher10.8Billups18.3
SGBryant27.6Jones5.9
SFWalton4.8Anthony21.8
PFOdom11.1Martin12.5
CGasol18.3Hilario14.9

Kluczowi rezerwowi :
Lakers : Jordan Farmar, Trevor Ariza, Sasha Vujacic
Nuggets: J.R. Smith, Linas Kleiza, Chris Andersen

Lakers grali wczoraj mecz z Suns. Jeszcze tydzień temu zapowiadał się on na bardzo trudny sprawdzian. Dziś jednak jesteśmy mądrzejsi. Suns bez Steve Nasha oraz Stoudemire nie byli godnym rywalem dla znakomicie ostatnio grających Lakersów. Przewaga ekipy z LA była tak wyraźna od samego początku spotkania że trener Phil Jackson mógł dać pograć zmiennikom (zagrała cała dwunastka) i oszczędzał swoich liderów. Pau Gasol, Kobe Bryant grali tylko około 25 minut, Lamar Odom 30. Nie ma mowy więc aby byli dziś zmęczeni. Duet podkoszowy Lakersów nawet ewidetnie się wczoraj nudził (patrz zdjęcie). Na pierwszy rzut oka pojedynek Nuggets-Lakers powinien być bardzo wyrównany i Lakers wcale nie powinni być faworytem. Ale moim zdaniem będzie inaczej. Nuggets mają poważny problem pod koszem. Być może Nene Hilario wróci dziś na to spotkanie ale to nie jest tylko wina braku Brazylijczyka. Zarówno on jak i Kenyon Martin oraz Carmelo Anthony grają z lekkimi kontuzjami co widać w ich grze. Nuggets to drużyna która ma świetny "ciąg" na kosz. Jako że ich liderzy nie są w 100 % sprawni to więcej jest rzucania niż gry do kosza. A to Nuggets średnio wychodzi. Przegrali z Celtics bez Garnetta i kontuzjowanym Piercem, wcześniej z Bucks bez Redda, Boguta czy z Chicago które miało do dyspozycji tylko 8 graczy (mecz miał miejsce w dniu wytransferowania Nocioniego, Goodena, Hughesa itd.). A w środę strasznie męczyli się z Hawks grających bez Josha Smitha oraz Mike Bibby'ego. W Denver właśnie zapaliło się czerwone światło. Ostatnio wybitnie im nie idzie a grę w miarę "ciągnie" im Chauncey Billups. A Lakers ? Nie grają nic nadzwyczajnego tj. czegoś czego nie graliby przez cały sezon ale są zabójczo skuteczni w tym co robią. Wygrali 6 ostatnich meczów z rzędu a gdyby nie liczyć pechowej porażki w Utah to 14. George Karl trener Nuggets powiedział nawet że Lakers grają nawet lepiej bez Bynuma. Co więcej wygrali 9 ostatnich meczów z Denver Nuggets w tym dwa w tym sezonie : 104-90 oraz 104-97. Denver czy z Nene czy nie to Lakers powinni dziś przekonująco wygrać. Może nawet lepiej jakby Nene wrócił, jest szansa na złapanie wyższego kursu ...

Los Angeles Lakers - 2.5 @ 1.980
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 79-90

środa, 25 lutego 2009

ORLANDO MAGIC @ NEW YORK KNICKS




MagicKnicks
PGAlston11.3Duhon12.3
SGLee7.4Chandler13.9
SFTurkoglu17Jeffries4.8
PFLewis18.3Harrington20.4
CHoward21Lee16.6

Kluczowi rezerwowi :
Magic: Anthony Johnson, Tony Battie, J.J. Redick, Marcin Gortat
Knicks : Nate Robinson, Quentin Richardson, Chris Wilcox, Larry Hughes

Dwa typowo overowe zespoły które w każdym meczu zdobywają mnóstwo punktów. Atut własnego parkietu, fakt że Knicks nie grają dzień po dniu oraz ogólnie przeciętna forma Magic pozwala wielu osobom typować że Nowojorczycy ograją dziś ekipę z Orlando. Ja jednak jestem innego zdania. Lubię grać na Knicksów, często można na nich złapać duży kurs a u siebie potrafią ograć każdego i toczyć wyrównane boje z faworytami ale wydaje mi się że trejdy Hughesa i Wilcoxa nie wyszły na dobre ekipie Mike D'Antoniego. Grali kapitalne mecze ze Spurs oraz z Raptors by gdy zaczął grać Hughes oraz Wilcox przegrać w Toronto oraz minimalnie ograć zdziesiątkowane kontuzjami Pacers. I w obu meczach wyraźnie przegrali deskę. Hughes gra sporo po w obu meczach koło 15 minut a gra tragicznie. Dziwię się czemu D"Antoni daje mu grać bo rzuca dużo ale praktycznie ciągle bezskutecznie. A zabrał czas gry np. Q Richardsonowi który jest moim zdnaiem zawodnikiem zdecydowanie lepszym (swoją drogą QRicha dziś może zabraknąć z powodu kontuzji) Podobnie sprawa ma się z Wilcoxem i Jeffriesem. Wilcox to żaden obrońca, a Jeffries grał bardzo solidny sezon. Z Pacers wygraną uratował im Nate Robinson który jest w kosmicznej formie. Ma niesamowitą łatwość gry do kosza ale uważam że Dwight "Superman" Howard od początku meczu da mu wyraźny sygnał że gdy on jest pod tablicami to Nate nie będzie miał tak łatwo. Jest tutaj tzw. smaczek bo Dwight będzie chciał udowodnić swoją wyższość za konkurs wsadów podczas All Star Weekend. Ale to są słabe powody. Ważniejszą dla mnie sprawą jest fakt, że Magic bardzo dobrze reagują na porażki i fatalne mecze w obronie. Np. stracili 117 punktów w Nowym Orleanie, następnego dnia już tylko 80 z Charlotte. Porażka w Indianie i strata 107 punktów, następny mecz wygrana z Nets i straconych tylko 84 punkty. W sumie w całym sezonie Magicy tylko dwa razy przegrali dwa mecze z rzędu. W pierwszych dwóch meczach sezonu zaliczyli falstart z Memphis i Atlantą a potem Celtics i Miami na wyjeździe. Kolejna sprawa to przewaga wzrostu. Magic powinni zdominować walkę na tablicach, kto wie może kolejne double double zaliczy Marcin Gortat ? No i wreszcie chyba najważniejsza sprawa. Magic lubią i potrafią grać przeciwko drużynom grających run n gun. Są świętną drużyną pod względem celności rzutów z gry i z przechodzenia z obrony do ataku. To będzie też szczególny mecz dla Rafera Alstona legendy streetballa z Queens w Nowym Jorku. Wydaje mi się, że Magic wygrają ten mecz i nie dopuszczą do zaciętej końcówki a kurs mimo dobrej gry Knicks po przerwie na ASG jest bardzo zachęcający.

Orlando Magic - 2.5 @ 1.90
Ladbrokes
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 114-109

wtorek, 24 lutego 2009

PHOENIX SUNS - CHARLOTTE BOBCATS




BobcatsSuns
PGFelton13.7Nash13.9
SGBell11.4L. Barbosa13.7
SFWallace16.2Richardson17.2
PFDiaw12Hill10.9
COkafor14O'Neal17.4

Kluczowi rezerwowi :
Suns : Matt Barnes, Louis Amundson, Robin Lopez
Bobcats : D.J. Augustin, DaSagana Diop, Vladimir Radmanović


Phoenix Suns zostali upokorzeni w niedziele przez Boston Celtics. Mimo, że Mistrzowie NBA grali bez Kevina Garnetta bez najmniejszych problemów ograli Słońca różnicą aż 20 punktów. Spodziewam się, że drużyna z Phoenix zrobi dziś wszystko by zmazać tą plamę. Suns po zatrudnieniu nowego coacha grają bardzo szaloną i ofensywną koszykówkę. W pierwszych trzech meczach dało to niesamowite rezultaty. Ograli Clippers 140-100, 142-119 oraz Oklahoma City Thunder 140-118. Zawodnicy czuli się znakomicie, gra wyglądała nieźle. Celtics wytknęli wszystkie błędy tego systemu ale powiedźmy sobie szczerze co Celtics to nie Bobcats. Tacy zawodnicy jak Nash, Barbosa czy Richardson są stworzeni do takiej gry. No właśnie, dzisiaj dojdzie też do jeszcze jednego "smaczku". Jason Richardson to były niechciany gracz Bobcats a z drugiej strony byli Suns : Boris Diaw oraz Raja Bell. Drużyna z Charlotte jest bardzo solidną drużyną u siebie ale na wyjazdach radzą sobie bardzo średnio (6W-19L) . Suns muszą wygrywać takie mecze tj. z drużynami poniżej 0.500 jeśli liczą jeszcze na Playoffy. Bobcats to drużyna z innego świata. Grają bardzo poukładaną koszykówkę, próbują agresywnie bronić co nawet się im udaje. Także dziś dojdzie do starcia dwóch zupełnie innych trenerów i dwóch kompletnie różnych koncepcji. W wojnie obrona - atak moim zdaniem dziś zdecydowanie wygrają Suns ze swoją szaloną koszykówką. Szak po meczu z Celtics powiedział : "We still have to play our style, but against a team like that we've got to make stops. A team with so many weapons, you can't let all their weapons get off. If we want to talk about winning, that's how we've got to play"i wypada mi się z jego słowami tylko zgodzić. Z mocniejszymi rywalami trzeba nieco zmodyfikować styl gry ale z takimi ekipami jak Charlotte trzeba grać tak jak do tej pory a efekty będą wyśmienite.

Phoenix Suns -7 @ 1.90
Ladbrokes
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 112-102

poniedziałek, 23 lutego 2009

UTAH JAZZ - ATLANTA HAWKS





HawksJazz
PGBibby16.1Williams19.2
SGJohnson21.4Brewer13.5
SFWilliams13.7Miles10
PFSmith15.4Millsap14.6
CHorford10.3Okur18

Kluczowi rezerwowi :
Jazz : Kyle Korver, Andrei Kirilenko, Ronnie Price, C. Boozer
Hawks : Ronald Murray, Maurice Evans, Zaza Pachulia


O Utah pisałem przedwczoraj i nie będę się powtarzał. Złapali ostatnio wielką formę. W dodatku dziś do składu wraca Carlos Boozer. Wątpię by zagrał więcej niż 20 minut ale żadnej drużynie wejście takiego zawodnika na zmianę nie zaskodzi. Jazz grają u siebie kapitalnie. Od porażki z San Antonio wygrali już 7 meczów, w tym z Lakers, Celtics, Hornets różnicą średnio ponad 10 punktów.

02/21/09 NO W 102-88
02/19/09 BOS W 90-85
02/17/09 MEM W 117-99
02/11/09 LAL W 113-109
02/05/09 DAL W 115-87
02/02/09 CHAR W 105-86
01/30/09 OKC W 110-90
Hawks z kolei grają przeciętnie na wyjazdach. O ile ze słabszymi drużynami (Kings,Twolves, Pistons) potrafią wygrać o tyle z faworytami (Lakers, Blazers) przegrywają dość wyraźnie. Mecze h2h też na korzyść dzisiejszych gospodarzy. Spodziewam się kolejnej pewnej wygranej Jazz którzy muszą walczyć o awans do Playoff i żadnych meczów nie mogą odpuszczać.

Utah Jazz - 7 @ 1.90
Ladbrokes
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 108-89

niedziela, 22 lutego 2009

HOUSTON ROCKETS - CHARLOTTE BOBCATS




BobcatsRockets
PGFelton13.7Brooks10.4
SGBell11.5Artest16
SFWallace16.3Battier6.8
PFDiaw11.9Scola12.4
COkafor14Yao19.9

Kluczowi rezerwowi :
Rockets : Kyle Lowry, Von Wafer, Carl Landry, Brent Barry
Bobcats : D.J. Augustin, DaSagana Diop, Vladimir Radmanović


Houston Rockets oddali w ostatni dzień kiedy można było dokonywać trejdów Rafera Alstona, wcześniej wypadł ze składu Tracy McGrady i wydawało się że i tak średnio radzący sobie Rockets będą mieli problemy z awansem do Playoff. Moim zdaniem będzie zupełnie inaczej. Od dwóch, trzech meczy odkąd wiadomo że TMac ma sezon z głowy Rockets imponują grą w defensywie i głębokością składu tak jak w poprzednim sezonie. Rockets wygrali trzy ostatnie mecze u siebie z Dallas 93-86, NJ Nets 114-88 oraz Sacramento 94-82. Piątka Brooks-Artest-Battier-Scola-Ming robi niesamowitą pracę w obronie. W piątek powstrzymali Dirka Nowitzkiego na 9 punktach (4/18 z gry) a parę dni wcześniej Devina Harrisa na 10 punktach (4/13 z gry). Mecz z Mavericks pokazał siłę Rakiet, bo jeszcze w trakcie 2 kwarty przegrywali 16 punktami. III kwartę wygrali jednak 30-13. Jestem pewien że gdyby nie niesamowity tamtego dnia Jose Berea (5/8 za trzy! 26 punktów) to Rockets wygrali by zdecydowanie wyżej. A co z Bobcats ? Są solidną drużyną ale gdy grają na Zachodzie z mocnymi rywalami radzą sobie przeciętnie. Ostatnie tournee po Zachodzie zakończyło się co prawda zwycięstwem w LA nad Lakers (ale LAL często grają słabo z przeciętnymi drużynami) ale również trzema wyraźnymi porażkami w Utah 86-105, w Denver oraz Portland 74-88. Dziś też spodziewam się że gospodarze wyjdą z tego pojedynku zwycięsko.

Houston Rockets - 6.5 @ 1.90
Ladbrokes
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 99-78

sobota, 21 lutego 2009

UTAH JAZZ - NEW ORLEANS HORNETS


SKŁADY
POSJAZZ
Hornets
PG Deron WilliamsChris Paul
SG Ronnie BrewerRasual Butler
SF C.J. MilesPeja Stojakovic
PF Paul MillsapDavid West
C Mehmet OkurHilton Armstrong

Kluczowi rezerwowi :
Jazz : Kyle Korver, Andrei Kirilenko, Ronnie Price
Hornets : Antonio Daniels, James Posey, Joe Smith


Dlaczego dziś wygrają Jazz ? Z trzech powodów. Pierwszy, najważniejszy - śmierć Larry'ego H.Millera właściciela Utah Jazz od 1985 roku. To za jego kadencji klub stał się znaczącą marką w świecie NBA. Był fanatycznym kibicem Jazzmanów i jednym z największych filantropów w Utah. Stał się symbolem klubu. Ludzie w USA takich ludzi bardzo doceniają. Z pewnością dziś zasiądzie komplet 19 911 widzów by uczcić jego pamięć i napewno koszykarze zrobią wszystko by uhonorować tą chwilę zwycięstwem. Tuż przed jego śmiercią Jazzmani ograli w wielkim stylu Boston Celtics i dziś zapowiadają że zrobią wszystko by zdecydowanie wygrać. A trzeba powiedzieć, że Jazz grają ostatnio naprawdę dobrze. Wygrali 6 z 7 meczów w Lutym i wygrali ostatnie 6 meczów u siebie (w całym sezonie mają bilans domowych gier 23-6) w tym z np. Lakers. Świetnie grają liderzy Utah - Deron Williams, Mehmet Okur oraz młodzi Paul Millsap, Ronnie Brewer i C.J Miles. Ostatnio w wielkim stylu do gry wrócił nawet Andriej Kirilenko a na dniach ma wrócić Carlos Boozer (kto wie może wystąpi w okrojonym czasie już dziś ?). Zwłaszcza ten pierwszy zasługuje na olbrzymie pochwały. Wiele osób było zdziwionych że Deron został pominięty podczas All Star Game. Powiem szczerze sam też jestem tym bardzo zdzwiony, bo wcale bym nie był przekonany że CP3 gra w tej chwili lepiej. Część kibiców Jazz na ten mecz szykowało nawet specjalne koszulki mówiące kto jest lepszy. W meczach h2h w ostatnich miesiącach górą zdecydowanie był lider Jazz który poprowadził swoją ekipę do zwycięstwa 116-90 w meczu z 7 stycznia 2009 oraz ostatniego meczu w zeszłym sezonie. W sumie Jazz wygrali z Hornets wszystkie mecze u siebie od czasu ich gry w Nowym Orleanie. Dziś gospodarze też powinni być górą. Zwłaszcza, że Hornets mają olbrzymie problemy pod koszem (Paul Millsap powinien mieć "huge game") a dwa wczoraj grali dogrywkę z Lakers. Napewno to odczują. Handicap nie jest najniższy ale do przeskoczenia. Hornets jeśli już przegrywają ważne mecze to dość wyraźnie że przypomnę porażki w San Antonio 93-106, Cleveland 78-92, Utah 90-116, Orlando 68-88 czy Boston 82-94, Houston 82-91.

Utah Jazz - 8 @ 2.010
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 102-88

piątek, 20 lutego 2009

NEW YORK KNICKS - TORONTO RAPTORS


SKŁADY
POSTORONTO (PPG)NEW YORK (PPG)
PG J. Calderon 13.1C. Duhon 12.6
SG A. Parker 10.3W. Chandler 13.7
SF S. Marion 12.0J. Jeffries 4.8
PF C. Bosh 22.7A. Harrington 20.0
C A. Bargnani 13.7D. Lee 16.4

Kluczowi rezerwowi :
Knicks : Nate Robinson, Quentin Richardson, Chris Wilcox, Larry Hughes
Raptors : Roko Ukic, Jason Kapono, Joey Graham, Jake Voskuhl,


Obydwa zespoły mają olbrzymi potencjał w ataku, natomiast słabo bronią. Jeśli przyjrzeć się wynikom Knicks to ewidentnie widać, że na własnym parkiecie ich mecze kończą się wysokimi wynikami. W przypadku Raptors bywa z tym różnie ale jeśli grają z drużynami nastawionymi na atak (Warriors, Lakers etc.) ich mecze kończą się wysokimi wynikami. Co raz częściej się mówi o tym że Chris Bosh w 2010 odejdzie z Toronto i Knicks są zainteresowani jego pozyskaniem dlatego nie dziwi mnie że nagle ozdrowiał i zagra ... Z drugiej strony Knicks pozyskali dwójkę nowych graczy (Hughes, Wilcox) którzy bardzo lubią grać w tak szybkiej koszywkówce. Raptors to zespół dobry rzutowo przeciwko słabszym obronom potrafi to wykorzystać. Teraz po przyjściu Mariona też mają bardzo niski skład i powinni pójść z Knicksami na wymianę ciosów. Dziś spodziewam się prawdziwego popisu ofensywnego z obu stron i liczę na wynik w granicach 110-110.

Powyżej 214 punktów @ 1.952
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY

Wynik: 127-97

czwartek, 19 lutego 2009

SAN ANTONIO SPURS @ DETROIT PISTONS



Tak jak dwa dni temu grałem przeciwko Spurs tak dziś postaram się na nich zarobić. Teoretycznie Palace of Auburn Hills w Detroit to zdecydowanie trudniejsza hala do zdobycia niż MSG ale tylko teoretycznie. Pistons grają beznadziejnie w tym sezonie i mam wrażenie, że z miesiąca na miesiąc grając co raz gorzej. Średnio mnie interesują zapewnienia że Mc Dyess jako starter zagrał bardzo dobry mecz i ma być receptą dla Tłoków skoro przegrali oni u siebie z Bucks bez Redda i Boguta. Stuckey, Iverson, Wallace, Prince wszyscy oni grają poniżej swoich możliwości. Dopóty trenerem będzie M.Curry nie widzę lepszej przyszłości dla gospodarzy tego meczu. A Spurs ? Przegrali mecz z Knicks bo bardzo wyrównanej walce. W końcówce zabrakło tak jak się spodziewałem takiego zawodnika jak Manu Ginobili. Tony Parker miał koszmarny dzień (5/20 z gry) i nie był w stanie tego zrobić ale Knicks grają obecnie zdecydowanie lepiej niż Pistons i przede wszystkim grają w zupełnie innym stylu. W takim który bardziej "leży" ekipie z SA. Spurs przegrali 2 ostatnie mecze ale w obu meczach zadecydowała przegrana końcówka. Wpływ na taką sytuacje miała chyba motywacja. Inaczej gra się przeciwko Knicksom czy Raptorsom które nie są potęgami a inaczej przeciwko Pistons. To wciąż wielka sprawa wygrać w Detroit, zwłaszcza jak pierwszy mecz h2h się przegrało. A Spurs niespodziewanie przegrali pierwszy mecz w San Antonio. Typ masowy ale cóż w tym przypadku nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej. Pistons grają po prostu koszmarnie. Kurs tak wysoki spowodowany absencją Ginboliego ale i bez Argentyńczyka Spurs powinni sobie poradzić.

San Antonio Spurs @ 2.03
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP TRAFIONY
Wynik: 83-79

środa, 18 lutego 2009

NEW JERSEY NETS @ DALLAS MAVERICKS



Progresja 7
"WYSOKI KURS" ETAP 1
ladbrokes/pinnacle

Nie jestem wielkim fanem Nets, nie bardzo też wierzę w ich możliwości ale kursy wystawione na ten mecz są według mnie przesadzone. Po pierwsze Mavericks nie grają nic nadzwyczajnego. Dirk jest tam panem i władcą ale brakuje drugiej alternatywnej opcji w ataku. Josh Howard gra strasznie nierówno, kontuzji doznał Jet Terry i na obwodzie wobec indolencji ofensywnej Jasona Kidda panuje posucha. A propos Kidda ten mecz będzie dla niego bardzo ważny, podobnie jak dla Devina Harrisa. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że Mavs zrobili głupstwo bo wymienili pół składu za Jasona a oddany zawodnik (Harris) stał się w krótkim czasie All Starem. Jason jest jednak weteranem, nie sądzę by chciał coś udowodnić swojemu poprzedniemu zespołowi. W końcu sam chciał odejść. Inaczej sprawa ma się z Harrisem, który żywi chyba uraz do zespołu Marka Cubana. W pierwszym meczu h2h w tym sezonie rzucił 41 punkty i poprowadził Nets do pewnego zwycięstwa.
New Jersey przegrało 3 ostatnie mecze bardzo wyraźnie. Dostali tzw. "blowout" od Magic, Spurs i Rockets. A stało się tak za sprawą wyraźnie przegranej deski. To jest zazwyczaj przyczyna porażek drużyny z East Rutherford. Z Mavs mogą toczyć wyrównane boje na tablicach, bo Dirk Nowitzki z kolegami nie jest też w tym elemencie najlepszy. Obydwa zespoły mają porównywalne statystyki zbiórek. Jeśli dodamy do tego fakt, że Nets stosunkowo dobrze grają na wyjazdach, uwielbiają grać dzień po dniu to szanse w tym meczu oceniam na co najmniej 50-50. Kurs jest więc wart skuszenia.

NEW JERSEY NETS @ 4.25
Ladbrokes
Etap 1 (10 jednostek)

ETAP NIETRAFIONY
Przejście do etapu 2 z 3

wtorek, 17 lutego 2009

NEW YORK KNICKS - SAN ANTONIO SPURS


Progresja 5 "WYSOKI KURS" ETAP 2 ladbrokes

Troszkę pokrzyżowała mi plany kontuzja Manu Ginobiliego, bo kurs nieco spadł ale według mnie wciąż wart jest skuszenia. Zwłaszcza, że Argentyńczyk jest niezwykle ważną postacią drużyny dzisiejszych gości. Jeżeli przyjrzeć się bliżej porażkom drużyny z San Antonio to zawsze miały one miejsce w meczach gdzie ich rywal potrafił narzucić swój styl gry. Zazwyczaj było to spowodowane bardzo atletyczną grą w stylu run n gun bez zbędnego przetrzymywania piłki itd. Spurs zostali pokonani przez Nuggets, Magic, Lakers, 76ers czy Mavs i wszystkie te zespoły wygrały bo narzuciły swój styl gry i rzuciły dużo punktów. Co więcej Spurs mieli olbrzymie problemy z ograniem przeciętnych Warriors (2x), Grizzlies, Twolves, ponownie Mavs. Mecze kończyły się dogrywką, padało dużo punktów (ponad 220) a zwycięstwo Spurs zawdzięczają Ginobiliemu który w tych meczach rzucał prawie po 30 punktów na mecz. Jego brak może być kluczowy. Knicks w pełnym składzie są groźni dla każdego. Zwłaszcza u siebie i zwłaszcza jeśli są wypoczęci. A dziś mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją. Jestem pewien że NYK rzucą się dziś od początku do ataku i ani na chwile nie zwolnią. Klucz do ogrania Spurs jest taki by rzucić jak najwięcej punktów i trener D'Antoni doskonale o tym wie. No właśnie, postać trenera gospodarzy to kolejny argument który skłania mnie do gry na NYK. Jestem pewien że D'Antoni zrobi wszystko by ograć Spurs. Ma im coś do udowodnienia o czym wielokrotnie mówił. W zeszłym roku Spurs wygrali po dogrywce. Doskonale pamiętam ten mecz, bo SAS a właściwie ich trener Greg Popovich pokazał swój geniusz i Spurs wygrali przegrany mecz (a może po prostu pokazali głupotę Isiaha Thomasa) Dziś jednak liczę że odegrają się i utrą nosa faworytowi.

NEW YORK KNICKS @ 2.60
Ladbrokes
Etap 2 (20 jednostek)

ETAP TRAFIONY

PROGRESJA ZAKOŃCZONA
Postawione 30j Wygrane 52j Zysk 22j

sobota, 14 lutego 2009

Konkurs rzutów za 3 punkty


Progresja 6 "WYSOKI KURS" ETAP 1 betgun

Uczestnicy :
  1. Mike BIBBY (Atlanta) 41.3 % 2.4 celnych trójek na mecz
  2. Daequan COOK (Miami) 41.1 % 2.4 celnych trójek na mecz
  3. Danny GRANGER (Indiana) 39.8 % 2.7 celnych trójek na mecz
  4. Jason KAPONO (Toronto) 42.2 % 1.2 celnych trójek na mecz
  5. Rashard LEWIS (Orlando) 41.5 % 2.9 celnych trójek na mecz
  6. Roger MASON (San Antonio) 44.9 % 2.1 celnych trójek na mecz
Bardzo ciężko jest wytypować rozstrzygnięcia takiego konkursu. Z kilku względów. Raz - bo jest to turniej towarzyski, nigdy nie można przewidzieć kto go potraktuje w 100 % serio a kto nie i dwa to jest tylko 30 rzutów które trzeba oddać w bardzo krótkim czasie. Ale spróbujmy. Zazwyczaj takie konkursy nie zostają wygrane przez faworytów. Według mnie głównych faworytów jest trzech. Bukmacherzy najniższy kurs dają na Jasona Kapono (2.40) który wygrał ten turniej w zeszłym sezonie oraz w 2007 roku oraz na Rasharda Lewisa i Danny Grangera (4.50) którzy z kolei zagrają w meczu gwiazd w niedziele . Gdyby czas nie był liczony to Rashard Lewis byłby moim faworytem ale skoro takie ograniczenia są to najwyższy w tej stawce zawodnik (mierzy prawie 210 cm) ma trudniejsze zadanie. Pozatym większość z jego trójek jest z tzw. czystych pozycji co zawdzięcza niesamowitej grze piłą po stronie Orlando Magic. Nie twierdzę żę jest słabym strzelcem ale dopiero po przyjściu do Magic jego wskaźniki aż tak wzrosły. Odkąd kontuzji doznał J.Nelson jego skuteczność drastycznie spadła. Na Kapono po takim kursie nie ma co grać, zwłaszcza że ten sezon ma dość przeciętny. Roger Mason imponuje z kolei w obecnych rozgrywkach ale w dużej mierze zawdzięcza to Duncanowi, Parkerowi i Ginobiliemu którzy kreują mu pozycje. Na dodatek jego średnię zawyża najmniejsza w tym gronie liczna oddanych trójek na mecz (ledwie nieco ponad 3). Lubię tego zawodnika ale moim zdaniem ma najmniejsze szanse. O Grangerze trudno mi cokolwiek napisać. Jest All Starem i rzuca w tym sezonie dużo i celnie ale ... znów trzeba parę słów powiedzieć o stylu gry Pacers który jest podobny do Magic. Dość powiedzieć, że to też dopiero jego pierwszy, ew. drugi sezon gdy rzuca na takim procencie a po przyjściu do NBA był wręcz krytykowany za brak "3 point range". Dlatego typuję na zwycięzce albo M.Bibby'ego albo D.Cook'a. Obaj to tzw. streaki shooters którzy jeśli się wstrzelą to potrafią rzucać na niemal 100 % skuteczności. Zwłaszcza Bibby, który ustępuje w tym względzie IMO tylko Rayowi Allenowi. Średnia niskiego rozgrywającego z Atlanty nie jest nadzwyczajna ale jeśli ktoś uważnie śledzi mecze Hawks to wie że Mike potrafi rzucać cegły ale jak trafi trójkę to w krótkim odstępie czasu trafi drugą itd. Zwłaszcza na początku sezonu imponował w tym względzie (miewał mecze ze skutecznością 60 i więcej % przy co najmniej 5 próbach). Ostatnio jakoś gra słabiej ale jest to wina ogólnie całej drużyny która wymusza na Bibbym by bardziej koncentrował się na rozgrywaniu i kreowaniu pozycji dla kolegów niż dla siebie. Cook to najbardziej niedoceniany gracz a historia tego turnieju uczy że tacy zawodnicy (niedoceniani) potrafią wygrać. A Dequan to nie jest żaden niewiadomo kto. Wchodzi na parkiet w jednym celu. Rzucać za 3 punkty. Gra w tym sezonie koło 25 minut na mecz i oddaje prawie 6 trójek na mecz, często z nie wykreowanej pozycji. Co więcej jeśli założymy że każdy z tej szóstki może wygrać to zawsze lepiej zagrać na ten duet bo szanse 2/6 są większe niż 1/6 ;-).

zwycięzca : ( other than Kapono,Granger,Lewis,Mason) @ 5.25
BETGUN
Etap 1 (10 jednostek)

ETAP TRAFIONY

PROGRESJA ZAKOŃCZONA
Postawione 10j Wygrane 52.5j Zysk 42.5j

Polecam też stronę http://www.nba.com/hotspots/ gdzie można sprawdzić jak zawodnicy rzucają z każdej pozycji w konkursie.

środa, 11 lutego 2009

Środa - dzień underdogów ?

Dziś nie widzę nic ciekawego w ofercie, więc gram sobie wiele mniejszych kuponów. Jutro postaram się coś ciekawszego wymyślić. Dziś polecam Denver Nuggets - po prostu typ "na czuja" oraz to że Zach Randolph narzuci sporo punktów swoim byłym kolegom z NYK ;)

#NOTKA#

Ostatnio troszkę zaniedbałem bloga ale teraz się to zmieni. Jako że sezon żużlowy już "za pasem" w najbliższym czasie dojdzie do "paru" zmian. Zarówno w wyglądzie jak i stylu podawania typów. Ostatnio ponownie przerzuciłem się kupony AKO, gram mniej singli (jedynie progresje) więc po weekendzie gwiazd będzie mniej pojedynczych typów z analizami, więcej typów ułożonych w kupony. Kto wie może nawet "ruszę" stary temat na forum.

wtorek, 10 lutego 2009

Dwa mecze z małym kursem na początek.

Cavs wygrali 9 ostatnich meczów z Pacers w tym dwa spotkania w tym sezonie. Obydwa odbyły się w Q Arena i drużyna "Króla Jamesa" pokonała rywali 97-73 oraz 111-107. Pacers zagrają dziś bez Jeffa Fostera, niepewny występu jest Mike Dunleavy oraz Marquis Daniels ale to nie jest główny powód skłaniający mnie do gry na drużynę z Cleveland. Nie oszukujmy się Cavaliers zostali wręcz ośmieszeni w meczu z Lakers, zwłaszcza LeBron. Spodziewam się że dziś wygrają pewnie, nie dopuszczając do zaciętej końcówki.

Drugie spotkanie to TWolves - Raptors. Gospodarze wystąpią dziś oczywiście bez Ala Jeffersona. To tak wielka strata, że aż wiele osób może nie zdawać sobie sprawy ile Wilki stracą na absencji swojego lidera. Jefferson to najlepiej punktujący, zbierający, blokujący zespołu ale przede wszystkim też gracz który gra najwięcej minut. Niemal 40 na mecz. TWolves obecnie nie mają żadnych wartościowych zmienników. Jason Collins, Mark Madsen czy Calvin Booth to typowi zadaniowcy i co najważniejsze cały sezon są poza grą. Raptors zawodzą w tym sezonie ale jeśli nie wygrają w meczu przeciwko tak osłabionemu moralnie zespołowi (Al nie zagra do końca sezonu) to nie mają nawet prawa myśleć o PO.

niedziela, 8 lutego 2009

NIEDZIELA W NBA

Ale zanim o spotkaniach niedzielnych parę moich spostrzeżeń o wczorajszych grach. Zapraszam na forum bukmacherskie com gdzie możecie się podzielić swoją opinią na temat obejrzanych meczów. Ja pokrótce podzielę się z Wami moimi obserwacjami na temat meczu Nuggets.
Przystąpili oni do meczu w bardzo pozytywnych nastrojach. Pobili rekord w historii klubu pod względem wygranych meczów w tym punkcie sezonu. Wszyscy byli zadowoleni, pewni siebie. Dzień wcześniej rozgromili Wizards i po raz pierwszy w tym sezonie mogli sobie odpuścić czwartą kwartę. Wydawało się więc że z Nets przystąpią bardzo zmotywowani i wygrają. Zwłaszcza, że mieli bilans 20-1 z drużynami poniżej 0.500. Nie stało się tak. Szkoda, że nie analizowałem tego meczu dokładniej bo wywiady w lokalnej prasie przed meczem z Nets z Melo, Billupsem i Nene ewidentnie wskazywały że ten mecz a właściwie rywala zlekceważą. I rzeczywiście tak było. Nets na początku zdobywali masę łatwych punktów, Nuggets zbytnio nie bronili w ataku grali pasywnie, jakby grali z młodziakami z NCAA. Mam wrażenie, że myśleli że ten mecz wygrają bezproblemowo tak jak z Wizards. Gdy przewaga wynosiła 15 punktów Nuggets zaczęli grać nerwowo, puszczały im nerwy, faule techniczne za pyskówki otrzymał Billups, Melo i inni. Trener Karl ewidetnie nie panował nad sytuacją. W II cześci meczu Nuggets już odpuścili, dali pograć rezerwowym. Myślę, że dostali solidny opieprz od trenera i w następnym meczu będą chcieli odkupić swoje winy. A grają w Miami z Heat ...

Podobny charakter miał mecz w Atlancie.Był zaskakująco jednostronny. Gospodarze grali bez Mike Bibby'ego i nikt nie potrafił poukładać ich gry. W pierwszych 8 minutach trafili tylko raz do kosza ! A Clippers już w pierwszych minutach prowadzili wynikiem dwucyfrowym. Z gośćmi w pojedynkę próbówał wygrać Josh Smith ale bez wsparcia kolegów był bez szans. A Hawks grali tragicznie. Pachulia przestrzelił 4 layupy z rzędu, Johnson kompletnie zabierał grę kolegom, nic nie trafiał. Jest jednak rozgrzeszony bo grał z gorączką.Z czystych pozycji mylił się Evans czy Williams. A Clippers ? Nie grali nic rewelacyjnego, dużo indywidualnych akcji Thorntona i Randolpha. I przede wszystkim mieli dobry dzień strzelecki (57 % z gry) Ogólnie jednak nie jestem zbytnio przekonany, że drużyna LAC złapała wiatr w żagle. Przekonamy się jutro jak zmierzą się z lepiej broniącą ekipą Bobcats. Według mnie grają zbyt indywidualnie. Baron Davis wciąż poza formą, co gorsze Marcus Camby po kontuzji kolana to inny gracz. Niech Was nie myli jego skutecznośc w ataku czy dobre dzielenie się grą z kolegami, w obronie nie istnieje. Nie może zbytnio skakać, jest mało dynamiczny przez co mało zbiera i kompletnie nic nie blokuje. Hawks rozpracowali to dopiero w końcówce i próbowali bardziej grać 1 na 1 przeciwko niemu. Przeciwko Okaforowi czy Diawu nie wróże mu najlepiej. On wciąż gra z kontuzją. Założyłem sobie że gdy Zach Randolph wróci do pierwszej piątki to zagram na wygraną Clippers. Z Grizzlies miał monster game ale LAC grali wcześniej tak beznadziejnie że grałem leciutko, wczoraj Hawks bez Bibby'ego więc zagrałem mocniej ale też bez przekonania wszak to ciągle Hawks. Teoretycznie w meczu z Bobkami można by mocniej uderzyć ale obawiam się że zrobi się masówka i Clippers poczują się zbyt pewnie. Jako faworyt im wyraźnie nie idzie, poza tym Grizzlies i Hawks wczoraj to nie są najlepsze punkty odniesienia ...

A Niedziela w NBA ? Jest trudna do typowania. Mam swoich faworytów w szlagierach (Celtics-Spurs Cavs-Lakers) ale nie jestem na tyle przekonany by przedstawić Wam te typy. Wydaje mi się jednak że Lakers na czele z Kobe Bryantem udowodnią coś Cavaliers z LbJ-em ;-)
Handicap na Spurs bardzo duży, bo spodziewam się zaciętego meczu ale trener Popovich już coś knuje. Co raz częściej oszczędza swoich liderów, więc gra na Spurs wiąże się z wielkim ryzykiem. Oni myślą już o PO i niewiadomo na jaki mecz się sprężą a na jaki odpuszczą. Z innych meczów podoba mi się kurs na Warriors. Grają bez Biedrinsa ale Jazz na wyjazdach grają średnio. Trener Sloan i świetny rozgrywający Derron Williams robią dobrą robotę ale powiedźmy sobie szczerze bez Boozera i Kirilienki ten zespół nie ma zbyt wielkiego potencjału. Bardzo przeszacowany jest według mnie kurs na Knicks. Blazers nie grają ostatnio nic wielkiego, Knicks przegrali wszystkie mecze w tym tygodniu ale grali z trzema najlepszymi zespołami w lidze. I mieli troszkę pecha że przegrali wszystkie te mecze. Hornets bez Chrisa Paula to też bardzo przeciętna drużyna. Antonio Daniels nie potrafi go nawet w pewnym stopniu zastąpić. Z drugiej strony TWolves ostatnio jakby troszkę zwolnili i grają dzień po dniu.

Ale wydaje mi się, że granie na faworytów w tej fazie sezonu jest troszkę nieopłacalne. Ostatnio sporo jest niespodzianek, wszystkie zespoły grają o coś. Jak nie o PO to o przedłużenie kontraktów, zawodnicy są zagrożeni trejdami, dochodzi zmęczenie itd. dlatego do przerwy na ASG może być sporo niespodzianek. I dlatego w tej chwili głównym moim zarobkiem są progresje na wysokie kursy. I od przyszłego tygodnia możecie się spodziewać że będzie więcej takich typów niż na "mocnych" faworytów.

sobota, 7 lutego 2009

DENVER NUGGETS @ NEW JERSEY NETS



Dziś krótko, bo większość z Was i tak pewnie już zagrało lub zagra ten typ. Tak dziś idę za głosem ludu i gram na masówkę. Ale nie widzę absolutnie żadnych przeciwwskazań by tak nie zrobić. Nuggets grają wyśmienicie. W drużynie nie ma absolutnie żadnych kontuzji, więc fakt że grają dzień po dniu nie powinien być dla nich żadnym problemem. Zwłaszcza, że Wizards ograli wczoraj bardzo pewnie i trener George Karl oszczędzał swoich zawodników. Grał szeroką rotacją (12 zawodników) a wszystkie gwiazdy Nuggets grali po max. 25 minut. W ekipie gospodarzy nie dzieje się najlepiej. Wygrali co prawda 3 ostatnie mecze (Wizards, Bucks, 76ers) ale od początku nowego roku notują bardzo słaby bilans, jest sporo kontuzji (do kontuzjowanego już wcześniej Yi doszedł Simmons czy Najera) i nie najlepsza atmosfera. Dużo się mówi o wytransferowaniu Vince Cartera. Przede wszystkim jednak Nets nie radzą sobie z drużynami które mają w składach wysokiej klasy silnych skrzydłowych i centrów a w Nuggets jest ich kilku Martin, Nene i Anthony nigdy nie uciekają od gry 1 na 1. Wydaje mi się, że goście nie powinni mieć żadnych problemów by wygrać ten mecz.

Denver Nuggets - 2.5 @ 2.020
Pinnacle Sports
Typ mocny (7/10)

piątek, 6 lutego 2009

CHARLOTTE BOBCATS - ATLANTA HAWKS



Goście wystąpią w tym meczu bez swojego lidera Joe Johnsona, a gospodarze bez swojego najlepszego strzelca - Gerralda Wallace'a. Obydwa zespoły spotkały się już dwukrotnie w tym sezonie i dwa razy górą byli Hawks wygrywając : 83-79 oraz 88-83. Za każdym razem ojcem sukcesu był wielki nieobecny dzisiejszego meczu Joe Johnson który rzucił w tych meczach 28 i 30 punktów. Brak JJ może być sporym problemem dla gości, bo we wspomnianych meczach tylko ich lider potrafił przełamać bardzo dobrze grającą defensywę Bobcats. Mecze między tymi zespołami zawsze były mocne underowe i dziś powinno być podobnie. Obydwa zespoły preferują grę rozważną, bez szaleństw. Lubią grać ustawiane akcje i przede wszystkim dobrze bronią. Bobcats to 4 drużyna pod względem traconych punktów (94.2 ppg), Hawks są w okolicach 10 miejsca. Swoje też może zrobić absencja najlepszych strzelców obu drużyn. Nie sądzę, by Hawks próbowali nakręcąć tempo. Tymbardziej Bobcats, którzy przegrywają zawsze gdy tracą dużo punktów. Ich drużyna zbudowana jest pod kątem defensywy i powinni za wszelką cenę próbować wygrać za jej sprawą. Linia wystawiona nisko ale nie spodziewam się by obydwa zespoły przekroczyły po 90 punktów. Wydaje mi się, że bardziej realny jest wynik w okolicach wcześniejszych spotkań h2h, w granicach 80-80 i dlatego polecam grę na under.

Poniżej 180.5 punktów @ 1.91
Pinnacle Sports
Typ normalny (5/10)

TYP NIETRAFIONY
Wynik: 97-102

czwartek, 5 lutego 2009

Powrót jutro !!


No to cóż jutro wracam z nową porcją typów. Dziś już mam czas na blogowanie ale niestety nie widzę nic ciekawego do gry. Sam przeczuwam coś handi na Lakers, bo nawet jeśli przegrają to nie sądzę by więcej niż 1-2 koszami ale ... Celtics ostatnio imponują a LAL nie za bardzo. Sam duet Gasol-Bryant może ograć Raptors czy Knicks ale z mocno zmotywowanymi C's ? Utah podejmie u siebie świetnie ostatnio się spisujących Mavericks. Tam spodziewałbym się overa ale tak wysoka linia nie zachęca zbytnio do gry. 76ers na cały sezon wypadł Elton Brand, ciekawe jak na to zareaguje zespół . Reasumując dziś świetne 3 mecze ale głównie do oglądania i podziwiania. Od lat w czwartki niemal nie typuje skupiając uwagę na piątek i nie inaczej jest teraz. Zapraszam jutro ;-)