
Po pierwsze dziwą mnie aż tak wysokie kursy na zwycięstwo Hamburgera SV. To lider tabeli. W tym sezonie grają znakomicie, a bukmacherzy nie dają im nawet 50 % szans na zwycięstwo. Dziwne. Owszem, przegrali w beznadziejnym stylu w środku tygodnia z Rapidem Wiedeń w Eurolidze, mają trochę kontuzji ale bez przesady. Wciąż mogą wystawić imponującą jedenastkę Rost - Demel, Rozehnal, Mathijsen, Aogo - Jarolim, Zé Roberto - Trochowski, Elia - Berg, Petrić. W zeszłym sezonie HSV dwukrotnie był drużyną lepszą, wygrywając 3:2 we Frankfurcie oraz 1:0 w Hamburgu. Kurs 2.10 wciąż można złapać w 5dimes. Osobiście jednak skuszę się też na handicap - 1.5 @ 3.70. HSV za panowania trenera Labaddi gra bardzo ofensywnie, nie gra zachowawczo i nie zadowala się jednobramkowym prowadzeniem. Nie licząc inauguracyjnego meczu zawsze wygrywali różnicą dwóch lub więcej goli a rywale nie byli napewno słabsi od Eintrachtu (Dortmund, Wolfsburg, Koeln, VFB)

Inter @ 1.65 w Unibet to z kolei jedna z pewniejszych propozycji tego weekendu. Inter nie jest jeszcze w najwyższej formie. W trakcie meczów mają przestoje, gdzie nawet Bari potrafi zmusić ich do skrajnej defensywy. Ale to wciąż niezwykle dobrze zoorganizowana drużyna, której strzelić bramki nie potrafiła sama Barcelona a w ataku imponuje Milito i Sneijder. Inter nie może sobie pozwolić na stratę punktów w niedzielnym meczu bowiem Juventus punktów w tym sezonie póki co nie traci a przede wszystkim Cagliari niczym nie przypomina rewelacji poprzedniego sezonu. Uzbierali tylko 1 punkt, strzelili jedną bramkę (po rzucie karnym) a stracili 4. Trudno sobie wyobrazić, by w obecnej formie mogliby sprawić niespodziankę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz