



Jeśli słyszę słowo GP Cardiff to zawsze mam na uwadze dwóch zawodników. Grega Hancocka i Jasona Crumpa. Obaj po prostu dominują na tym torze. Na tym torze Amerykanin był pięć razy w finale, Crump sześć. Australijczyk wygrał dwa razy, dwa razy był też drugi, raz trzeci. Hancock wygrywał tylko raz ale był też dwa razy drugi. W zeszłym sezonie Hancock po serii zasadniczej miał 13 punktów, Crump 14. Ostatecznie wygrał Crump z 22 punktami na koncie (24 max), Hancock z 20 zajął drugie miejsce. Różnicę między tą dwójką a resztą stawki najdobitniej pokazywała zdobycz trzeciego w generalce Nicki Pedersena który mógł się poszczycić 11 punktami ...
Dlatego jeśli szukać pewniaka do obstawiania to wśród tej dwójki. Ja znalazłem np. zakłady Crump-Sayfutdinow, Hancock - Adams. Kurs łączny ponad 2.00
Jako, że jest to Grand Prix Wielkiej Brytanii nie można pominąć też Anglików. Scott Nicholls nie jest zbyt pewny w tym sezonie i nie warto ryzykować stawianiem na niego większych pieniędzy ale jeśli uda Wam się znaleźć go w parze z np. Grzegorzem Walaskiem to można spróbować. Anglik ostatnio trochę lepiej jeździ a Walasek na takim torze zapewne będzie walczył sam z sobą a nie z rywalami. Mimo wszystko uważam też że stary, poczciwy Scott będzie też lepszy od zawodnika z dziką kartą - Edwarda Kennetta. Na Chrisa Harrisa nie ma zbyt dużych kursów. Na awans do półfinału tylko 1.80. Chciałem grać ten zakład bardzo mocno ale robi się troszkę z tego "masówka". Szczerze jednak powiem, że nie wyobrażam sobie półfinałów bez Harrisa, który złapał ostatnio dobrą formę i na dodatek przygotowywał się od paru tygodni specjalnie na tą imprezę. Wiadomo sponsorzy, kibice. Gdzie jak nie "u siebie" ma się dobrze zaprezentować ? Dodając ten zakład do poprzednich robi się nam już fajny kurs 3.60 licząc z Nichollsem ponad 6. Jeśli komuś wciąż mało to uważam, że "czarnym koniem" zawodów może Kenneth Bjerre i spokojnie można na niego grać w parach z Polakami i zawodnikami spoza czołówki.
Ja gram zakład z trzema typami, który jeśli zajdzie potrzeba będę kontrował LIVE. W Cardiff "na lajwie" zawsze dawało się zarobić. Trzeba jednak przeczekać pierwsze parę biegów i "wyczuć" czarnego konia zawodów. W zeszłym roku takim zawodnikiem był Bjarne Pedersen, wcześniej Chris Harris więc zawodnicy na których nikt nie stawiał ...
P.S. Ostatnio na blogu niewiele się działo ale wraz z nowym tygodniem wracamy do starego schematu gdzie typy żużlowe będą co kolejkę polską, szwedzką i Grand Prix/SWC. Wprowadziłem też innowacje. Po prawej stronie w kolumnie podawać będę typy "na szybko", bez analizy. Np. na brytyjską Elite League gdzie oferta jest prezentowana zaledwie godzinę, dwie przed startami meczów.
4 komentarze:
grasz pod historię, a przecież w tym roku 'nowe' Cardiff. Nawierzchnia z Kopenhagi więc zbytnio bym się na przeszłości nie opierał. Bez sensu.
Bez sensu powiadasz ? Nie wiem czemu ale moje typy neguje zawsze to samo IP. Jakieś kompleksy ? Nawierzchnia jedna rzecz, ważniejsza jest charakterystyka a ona się nie zmieniła na tym torze od lat. Zresztą co ja będę dyskutował, liczy się $. Duży $$$ dzisiaj bo wszystko co pisałem się sprawdziło ;-) Pozdrawiam i proszę jeśli chcesz tutaj ze mną podyskutować na argumenty to najlepiej żebyś je czymś poparł a nie tylko stwierdzenie BEZ SENSU albo chociaaż się podpisz ...
Nie przejmuj się Jacques. Czasem krytyka jest potrzebna, jednak w uzasadnionych przypadkach, tutaj 'ktoś', kto za Tobą nie przepada najwyraźniej, próbuje negować Twoje zdanie. Ale pokazałeś mu, kto tak naprawdę zna się na rzeczy :) Mam nadzieję, że słowa dotrzymasz i będziesz pisał częściej.
Trzymaj się i powodzenia dzisiaj :)
PS. Tamten wpis usunąłem, bo wpisałem z konta brata ;)
Prześlij komentarz