środa, 4 marca 2009

Brak motywacji do gry ...

Kolejny dzień nie widzę nic ciekawego do grania. Takiego tygodnia w tym sezonie jeszcze nie miałem. Wliczając w to niedziele to już 4 dzień w którym żaden mecz nie podoba mi się na tyle by go zagrać. Kursy na faworytów (Blazers, Celtics, Cavaliers) mizerne, handicapy wysokie. Myślałem nad zagraniem na Dallas ale cmon kurs w okolicach 1.66 to nieporozumienie ... Do tego drużyny które mogłyby sprawić niespodziankę lub kuszą overem (Suns, Warriors) grają dzień po dniu ... Knicksów odpuszczam bo po ostatnich transferach ich gra nie wygląda już tak dobrze. Mecze Clippersów i Grizzlies omijam szerokim łukiem więc ostatnią nadzieję miałem w Wizards. Ale niestety zabraknie Carona Butlera i mimo że kuszący kurs to mówię ponownie PAS. Nie obiecuje że jutro jakieś typy będą bo w czwartek oferta też zazwyczaj nieciekawa więc ... czekamy do piątku ;-)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Luz, nie ma się co stresować. Lepiej rzadziej a pewniej. :))

Prześlij komentarz